UWAGA: utrata danych w zakresie dat 2016-12-31 do 016-02-13...

Sąd nakaza mi się cofnąć w czasie...

Wezwanie do Sądu na dzień 9 listopada sporządzono w dniu rozprawy, a nadano dzień później. Mimo wszystko terminu dotrzymać należało.

Na rozprawę o egzekucję kontaktów z córką czekałem blisko rok. Sąd wyznaczył termin na 9go listopada 2010r. o czym postanowił mnie poinformować tego samego dnia ale list do skrzynki z wezwaniem został wrzucony dzień po rozprawie;

Ja mimo wszystko terminowi uchybiłem i teraz ponoszę tego konsekwencje;

Zobacz także:Sąd się cofnął w czasie

dobre... moze cofnijmy jeszcze losowanie lotto? trafie szostke!
jajcarz

ojojoj
niemozliwe

Skandal!!!czy w Polskich sadach zadza debile? Obserwuje polskie sadownictwo z zagranicy i wierzyc sie nie chce ze takie osly decyduja co mozna a co nie! W kraju w ktorym zyje takie sprawy sa naglasniane w telewizji!!

Nic nowego. Pracowałam w sądzie wiele lat i to mnie nie dziwi. Bałagan zawsze tam był, jest i będzie. Wszyscy wały krecą i kryją sie nawzajem, a o korupcji to już nie wspomne. Krzywdy sobie nie zrobią. Przed wejściem do Sądu powinien być napis NIE DASZ W ŁAPE dłużej posiedzisz.
obserwatorka

...żeby choć jeden sędzia "strzelił" paragrafem, to bym miał do nich jako taki szacunek. Miałem do czynienia z dwoma: jeden miał doświadczenie 8 lat i nadal nie zna przepisów, drugi podobno odbył aplikację sędziowską "pod okiem" doświadczonego sędziego i nadal nie wie nic o przepisach. Zatem jaką można mieć opinię o sędziach, którzy jeśli nie znają przepisów, to .......Ale na nich nie ma paragrafu, bo są chronieni przez immunitet, a tenże immunitet nadmiernie wykorzystują. Można być sędzią bardzo słabym i nikt tego nie zauważy, oprócz poszkodowanego.......
Gość

Wypowiedz się anonimowo co myślisz o tej sprawie...

Strefa

e-mail:
hasło:
zarejestruj