W przedmiotowej sprawie na zlecenie sędzi Sylwii Jastrzemskiej, Policjant przy pomocy Prokuratora postanowili zlikwidować podsądnego. Jak to na wojnie, nie obyło się bez ofiar, otóż Policjant ma teraz paskudną sprawę dyscyplinarną (słusznie), ale Policja to plebs, więc niewarto o nich pisać. Warto opisać szlachtę, bo przecież dla szlachty jest ten portal. Szacunek należy się Pani Prokurator Renacie Procyk-Jończyk za łagodne potraktowanie koleżanki Anny Moniki Molik kosztem śmiecia asp. Anny Jackowskiej.
Grzechu też nie popełniła szlachcianka SSR Dorota Grzywacz, bo dopełniła wszelkich starań i oczekiwań koleżanek po kurewskim fachu, więc skazała podsądnych. Kurestwu temu przyklasnął SSO Tomasza Kaszyca, bo wyjebać koleżankę sędzię można ale nie tak.
