W sprawie poświęcono asp. Annę Jackowską, której wytoczono sprawę dyscyplinarną, ale wobec prokurator?.... aaa tam, .., wobec prokurator zastosowano rozmowę!

Prokurator Okręgowy uznał, że taki sposób załatwienia sprawy jest właściwy, bo psy są do bicia...
Z takim stanowiskiem zgodzić się nie mogłem, więc... odpisałem:

Nie można zapomnieć od czego się zaczęło, otóż historia brzmi tak:

a oto odpowiedź: http://dajwlape.pl/fileshare/molikowa1.pdf
Zatem jak tu się nie wkurwić?