 ! | Sędzina nie przygotowała się do pierwszej rozprawy (nie zapoznała się z dowodami - nagraniami, zdjęciami, i innymi dokumentami obciążającymi matkę) uznała, iż w związku z tym oprze się tylko i wyłącznie na zeznaniach świadków (ojca i matki) każde powiedziało swoją wersję (złapała matkę na kłamstwie raz, czy dwa) i uznała, że nie będzie ingerować w to że matka porwała dziecko i wywiozła do innego miasta (ojciec ma pełnię praw). Na kolejną sprawę opracuje dowody. Dziecko zostało z patologiczną matką. |