![]() ! | Nie ulega żadnej watpliwości, że w 2008 roku sędzia sądu okregowego w Poznaniu Urszula Jabłońska Maciaszczyk wynosiła z sądu swojej koleżance informacje na temat toczacej się sprawy sądowej, nie ulega watpliwości, że rozmawiała z tą koleżanką, jak ma się zachować w czasie tej sprawy, żeby wyjść na swoje, nie ulega wątpliwość, że "po znajomości" ponaglała biegłą sądową do czynności mających przyspieszyć sprawę koleżanki, mimo, że nic jej było do tego, nie ulega watpliwości, żę sędzia sadu okręgowego w Poznaniu, Janusz Jezierski otrzymał informację o planowanym zamachu na co najmniej zdrowie pozwanego, występującego w jego sprawie, ale miał to w nosie, nie ma wątpliwości, że nie życzył sobie odebrania dowodu od pozwanego w tej sprawie, mimo że pozwany dysponował dowodem na rozprawie, nie ulega wątpliwości, że o bardzo dalekich od przestrzegania prawa poczynaniach sedzi Jabłońskiej Maciaszczyk była informowana (po "koleżeńsku") radca prawny urzedu wojewódzkiego w Poznaniu, Gizela Tracz, nie ulega watpliwości, że jako funkcjonariusz publiczny miała obowiązek ntychmiast poinformować o tym odpowiednie służby, nie ulega watpliwości, że tego nie zrobiła, nie ulega wątpliwości, że o postępowaniu sędzi Jabłońskiej Maciaszczyk została poinformowana prokuratura i krajowa rada sądownictwa i nie ulega wątpliwości, że i prokuratura i krajowa rada sadownictwa są bardzo wierne porzekadłu "..rwa ..rwie łba nie .rwie" . I chyba nie ulegnie watpliwości, że prędzej ABW albo jakieś inne COŚ prędzej zrobią nalot u mnie w środku nocy, niż temida zajmie się tak zwanymi prawnikami. | |
2013-07-29 | jack |
Wypowiedz się co myślisz o tej sprawie... |