!

Aroganckie sady piotrkowskie: SO w Piotrkowie Tryb. prowadzilo postepowanie o UBEZWLASNOWOLNIENIE na wniosek mojej matki bedacej czlonkinia SEKTY jehowych rQwnolegle z pozwem o cofniecie darowizny ktQre prowadzil SR w Opocznie i dodatkowo SR w Piotrkowie Tryb. prowadzil sprawe karna, zeby dopuscic przymusowe leczenie psychiatryczne i uniemozliwic mi branie udzialu w sprawach zainicjonowanych przez moja matke, ktQra chciala wzbogacic sie o mQj majatek i jednoczesnie mnie ubezwlasnowolnic - wolnosci pozbawili mnie sedziowie Wieczorek z Zielinska, czyli nadzQr administracyjny SR w Piotrkowie Tryb., ktQry realizowal grozby bezprawne z roku 2011 dotyczace leczenia psychiatrycznego - ci sami sedziowie wygrazali mi leczeniem  psychiatrycznym po tym jak zlozylem wnioski o ich wylaczenie od rozpoznania spraw karnych - wnioski zasadne, ktQre sedzia SR Agnieszka Szulc-Wroniszewska wyrzucala jak koty za okno = oddalala bez merytorycznego rozpoznania w oparciu o oswiadczenia sedziQw, ktQrych nikt nie kontrolowal. Ubezwlasnowolnienie mozna zastosowac tylko dla dobra czlonka rodziny i nie moze chodzic o WZBOGACENIE sie innych czlonkQw rodziny, a tu mamy taka sytuacje - moja matka chce wzbogacic sie o mQj majatek przy jednoczesnym pozbawieniu mnie wszelkich praw, zeby mnie zgnoic, bo... takw SEKCIE jehowych realizuje sie projekty powrotu syna marnotrawnego, czyli upodlonego, ktQry wraca do SEKTY. Sady piotrkowskie posluzyly sie FALSZYWA opinia wystawiona przez bieglych psychiatrQw sadowych z Lodzi wydana po pseudo obserwacji na podstawie ktQrej umorzyli sprawe karna w 100% stworzona przez piotrkowska wladze publiczna, czyli zblazowanych dzielnicowych z KP w Sulejowie oraz zblazowanych prokuratorQw i zblazowanych pseudo sedziQw, podobnie zrobil SO, ktQry mnie ubezwlasnowolnil w oparciu o ta FALSZYWA opinie - postanowienie nie jest prawomocne, bo jest jeszcze SA w Lodzi i problem jest taki, ze nie wiadomo czy adwokat z urzedu Olga Gębicka zaskarzyla postanowienie do SA. Psychicznie chorzy sa sedziowie Wieczorek i Zielinska, ktQrzy uniemozliwili innym Sadom rozpoznanie spraw z zakresu prawa cywilnego pozbawieniem mnie wolnosci oraz prQba oglupienia psychotropami - ta para szajbusQw nie pozwala NIKOMU podwazyc ich autorytetu, czyli zaawansowana SCHIZOFRENIA utrzymujaca sie od 7 lat - ci sedziowie uczepili sie rodziny Skalskich i na tej rodzinie sie lansowali prowadzac oglupiajace procesy - procedowali sami ze soba indukujac obled, zeby sie skompromitowwc w latach 2010-2012 i dodatkowo zostali pozwani stosownym pozwem razem z sedzia Agnieszka Szulc-Wroniszewska o naruszenie dQbr osobistych, czyli w zwiazku z tymi grozbami oraz szyderstwem sedziego Szulc-Wroniszewskiej, ktQra insynuowala, ze mnie wydaje sie, ze sedzia Zielinska falszuje protokoly z rozpraw, czym podpuszczala wredna Zielinska i ta celowo falszowala kolejne protokoly z rozpraw w ktQrych lzyla funkcjonariuszy policji na moje konto np. przekrecala nazwiska i podjudzala moja matke zeby teraz po przedawnieniu czynQw grQzb karalnych i bezprawnych skladala zawiadomienie o przestepstwie - w taki glupkowaty sposQb podpuszczala mnie i moja matke afiszujac swoja swoje zaslugi w tym przedawnieniu - to bylo oczywiste SZYDERSTWO/WYSZYDZANIE/WYSMIEWANIE niewiedzy na temat Prawa = takie popisywanie sie sedziego Zielinskiej ktQra wskazywala siebie jako sedziego ktQry ochronil PRZESTEPCE/BANDZIORA Skalskiego i jego kolegQw z Policji przewleklym pseudo rozpoznaniem sprawy karnej za sygn. K VII 1554/10 w ktQrej kiedy moja matka zeznala przed Sadem o tym, ze bala sie grQzb jakie stosowal Skalski, Zielinska podawala do protokolu, ze... byla ZDENERWOWANA = Zielinska robila wode z mQzgu mojej matce, ktQra zeznawala w charakterze swiadka = jawnie FALSZOWALA zeznania mojej matki, a kiedy protestowalem RYKLA jak kotna lwica na pQl budynku Sadu cyt: "CZY KTOS  W RODZINIE LECZYL SIE PSYCHIATRYCZNIE!" - tak Zielinska zaszczQwala mnie i moja matke w dniu 17 czerwaca 2011 roku, czyli FALSZOWANIE zeznan art. 270 par 1 kk. i GROZBA BEZPRAWNA oraz ogQlny TERROR. Zielinska jest pomylona i w takim stanie otepienia umyslu byla utrzymywana przez Szulc-Wroniszewska, ktQra doprawiala pizdzie uszy, zeby Zielinska kontynuowala swoje SZATANSKIE dzielo. Normalnie w zywca przekrecala zeznania swiadkQw, zeby seriami pytan ATAKOWAC swiadkQw i po tych pytaniach nie ma sladu w protokolach = wymuszala zeznania na swiadkach niczym jakies medium spirytystyczne. Swiadkowie nie majac wiedzy na temat jakiegos zdarzenia nie wiedzieli jak reagowac na tendencyjne pytania czasem krQtkie zadawane seryjnie, a czasem zlozone, zeby Zielinska wila swoja pajecza nic i wszystkich robic w CHUJA na goraco oraz przez 3 dni po rozprawach - OPRACOWYWANIE PROTOKOLQW = REDAGOWANIE. Tak procedowala sedzia Zielinska w roku 2011 i ogQlnie szydzila ze wszystkich - kazdego miala za WARIATA, a dzis moze poczytac o sobie na portalu dajwlape. Na koniec tej farsy Zielinska sporzadzila SZALONE uzasadnienie wyroku w ktQrym przedstawila IRRACJONALNA wersje nie majaca pokrycia w materiale dowodowym i dopiero wtedy zrozumialem, ze jest POMYLONA = oderwana od rzeczywistosci. W uzasadnieniu pisala o mnie, ze LANSUJE wlasna wersje zeby bronic sie przed stawianymi mi zarzutami, moje wyjasnienia nazwala DESPERACKIMI - dopiero wtedy pokazala swoje prawdziwe oblicze wrednej baby ze wsi o ktQrej pracownicy Sadu wypowiadali sie tak, ze nie warto powtarzac. Po budynku Sadu chodzila na misja i smiala sie sama do siebie - byla zadowolona sama z siebie, ogQlna SCHIZOFRENIA. Tak prezentowala sie pani sedzia Zielinska, ktQra byla skonczona juz w roku 2011 i co ciekawe byla podpuszczana przez SZCZUCICIELA Skalskiego, ktQry bral ja pQl zartem pQl serio i... PRZEGIAL PALE, co sie na nim zemscilo. 

!

ORGANA SCIGANIA maja taki zwyczaj, ze upodlaja osoby pokrzywdzone dzialaniem wplywowej grupy ludzi = SZKALUJA te osoby zarzucajac im, ze... pily alkohol, braly narkotyki, leczyly sie psychiatrycznie = wycjagaja ich brudy i niejako stwierdzaja, ze nie mialy prawa Zyc/funkcjonowac w spoleczenstwie - robia tak zeby zamknac usta rodzinie i znajomym - czekaja, az sprawa ucichnie. To jest taka metoda spychowa. Slyszalem takie opowiesci, ze wystarczy dac w lape prokuratorowi i ten umorzy sprawe = nie znajdzie podstaw do prowadzenia sprawy co zalatwi z Policja i Sadem(zalezy jaka sprawa w tym czy ktos odwola sie do Sadu, bo jesli nie, to prokurator polozy lape na sprawie/KASIE). Funkcjonariusze publiczni sa pozbawieni skrupulQw i jada z koksem, az milo. Mnie udalo sie wyrwac z lap DOKTORQW/LEKARZY psychiatrQw z MSCZ w Pryszkowie w marcu 2017 roku, a Magdalenie Zuk nie i obecnie jest praktycznie pewne, ze zaden lekarz, ani personel Szpitala nie poniesie odpowiedzialnosci karnej, ani nawet dyscyplinarnej - wypra sie wszystkiego i dodatkowo powiesza wszystkie psy na Magdalenie Zuk, ktQra nawet jesli wyrzucili z okna, to beda twierdzili, ze lapali ja jak wyskakiwala - prawda jest taka, ze lapali ja jak prosiaka co widac na nagraniu i ona ich sie bala. Wystarczy, ze weszli do pokoju w ktQrym przebywala i ona wtskoczyla przez okno - obejrzyjcie film "Mala Moskwa". Oni w tym Szpitalu ja zaszczuli i gdyby byli normalni i chcieli dobrze, to winni po podaniu jej zastrzyku przywiazac ja do lQzka na wlasnie taka ewentualnosc, ze wystraszy sie bardziej niz byla wystraszona i zrobi cos glupiego - co jesli taki efekt chcieli osiagnac!?. Mozna przyjac, ze popelniono kilka przestepstw na rQznych etapach np. pierwsze juz w Polsce, drugie nim trafila do Szpitala i trzecie w Szpitalu. Mloda i ladna byla, wiec kazdy cos od niej chcial i od tego mozna ZWARIOWAC = ciagle tarapaty. Pamietac nalezy, ze Szpitale to ostatnie stacje przed cmentarzami i pewnie na drogach nie umiera tyle ludzi co w Szpitalach, zeby doktorzy NIGDY nie ponosili odpowiedzialnosci karnej, ani nawet dyscyplinarnej lub prawie nigdy. 

!

Policja z Pruszkowa odmawia wszczecia dochodzenia w sprawie stworzenia bezposredniego zagrozenia dla zycia i zdrowia w okresie od 16 marca do 31 marca przez doktorQw z MSCZ w Proszkowie, co zatwierdza Prokuratura w Pruszkowie, a chodzilo o falszowanie dokumentacji medycznej z pierwszych 4 dni oraz szprycowanie mnie lekiem ZOLAFREN/ZOLAXA w konskiej dawce 20 mg. Po tym okresie ucieklem z tego Szpitala w ktQrym doktor Cabanowska mnie kodowala ciaglymi rozmowami na temat SAMOBQJSTWA i gdybym wczesniej rzeczywiscie mial takie mysli oraz przyjmowal leki, ktQre wywalalem do klopa, to moze bym targnal sie na wlasne Zycie zeby sobie ulzyc. Prokuratura zeochnela sprawe na Policje, a ta odmawia wszczecia dochodzenia i Prokuratura zatwierdza postanowienie = mamy oczywiste matactwo. Zeby tak nie bylo w sprawie Magdaleny Zuk, ze sprawa zakonczy sie umorzeniem sledztwa w sytuacji kiedy beda dowody na to, ze doszlo do popelnienia przestepstwa i zacznie sie MATACZENIE, czyli udawanie, ze wszystko odbylo sie zgodnie z Prawem. RQznica jest taka, ze ja przezylem, bo UCIEKLEM, a ona nie przezyla, bo nie zdolala uciec. 

!

Najpredzej w sprawe smierci Magdaleny Zyk jest zamieszana jej SZEFOWA: mialem kilka razy kontakt z takimi Qurwami i one traktuja kobiety jak mieso armatnie - rygor jak w wojsku i to one kreca BIZNESEM, a dziewczyny np. studentki pracuja jak mrQwki, zeby te je doslownie nienawidzily. Moze SZEFOWA szprycowala Magdalene Zuk jakims GQWNEM i przykladowo szukala jej lepszej partii niz jej chlopak. Mogla pokazac ja tam w Egipcie jak pieska pudelka na wystawie i jacys kolesie sie jej przygladali. Moze to SZEFOWA Magdaleny Zuk zalatwiala prace kobietom w Egipcie czy Tunezji. 

!

Brawo brawo nalezy przesledzic kontakty Magdaleny Zuk, te przed wyjazdem do Egiptu, gdzie ponoc byla nie pierwszy raz i pewnie wyjdzie tak, ze ktos celowo bez jej wiedzy faszerowal ja GQWNEM jak nalezy nazywac leki psychotropowe oraz narkotyki. Nadto nie nalezy zapominac, ze w Szpitalu podano jej zastrzyk i ten najpewniej sprawil, ze chodzila po scianach. Nie mozna zapomniec o tym, ze rezydent zabral jej rzeczy osobiste w tym telefon z ktQrego miala skontaktowac sie ze swoim chlopakiem na osobnosci, co... slyszal rezydent i najpewniej dlatego zabral jej telefon, zeby nie mogla powiedziec co sie stalo, czego nie powiedziala przy zbirach ktQrzy nagrywali to w jakim stanie sie znajduje, zeby miec dowQd na to, ze jak przykladowo zrobia z nia porzadek, to bedzie to wygladalo na samobQjstwo. Jej stan byl krytyczny i dodatkowo dostala zastrzyk w Szpitalu, co wywolalo reakcje jeszcze gorsza niz widzimy na nagraniu. Wystarczylo wejsc do pokoju szpitalnego i ja postraszyc zeby wyskoczyla przez okno lub ja wypchnac/wyrzucic i po dziewczynie. Moze byc tak, ze juz w Polsce byla celowo faszerowana GQwnem i miala byc LATWA po przybyciu do Egiptu = podatna na romanse/podrywy i tam miala pracowac jako gejsza/kurtyzana , ktos mQgl pracowac nad towarem od dluzszego czasu = realizowac zamQwienie. Zielone ludziki z Zielonej GQry ruszcie lepetynami, zebym nie musial za was odwalac brudnej roboty. Dziewczyna sie sploszyla i gdyby zabrano ja do samolotu, to dzis by ZYLA, a tak stala sie rzecz straszna. Dziwne jest to, ze ona niejako wiedziala, ze juz nie wrQci do Polski i tak mQwi na tym nagraniu - niejako zadaje pytanie(forma pytajaca) swojemu chlopakowi/streczycielowi? - pewnie kapnela sie, ze jest w sytuacji bez wyjscia i nawet jej chlopak nie ma juz nic do decydowania bo... przykladowo zrobil swoja robote. Taki rezydent mQgl miec ja za kolejna panienke dostarczona z Polski do roboty w Egipcie na zasadzie Ukrainek jadacych do pracy w Polsce lub Niemczech i byc wkurwiony tym, ze sprawa sie komplikuje. Kiedys mQj znajomy opowiadal mi ile Ukrainek mieszka w takich kurortach i jakie sa Latwe, a inni znajomi mQwili mi o Tunezji i tam jest podobnie. W telewizji widzialem urywek serialu w ktQrym streczyciel szprycuje panienke narkotykami, a w internecie filmik podobnego typu i koncowy efekt w ktQrym panienki nawet nie wiedza jak sie nazywaja/skad przyjechaly, zeby byc pozbawione kasy oraz dokumentQw/telefonQw. Jak w takiej sytuacji wrQcic z Egiptu!?. Moze Iwona Wieczorek znalazla sie w podobnej sytuacji i oby, bo lepiej Zyc niz byc martwym. Reasumujac dajcie mi tego rezydenta i przyzna sie do wszystkiego podobnie jak chlopak Magdaleny Zuk - ich nalezy cisnac i pekna jesli mieli w tym udzial, a najpewniej mieli. Skad wzial sie ten pomysl nagrywania tego w jakim stanie psychicznym jest Magdalena Zuk = niejako wszyscy sie zabezpieczali/umywali rece i niejako wiedzieli jaki bedzie koniec. 

!

Oto jak sedzia Alina Gąsior pomaga rozwiazac zagadke smierci Magdaleny Zuk: pisalem jakis czas temu, ze Magdalena Zuk musiala zostac nafaszerowana psychotropami badz narkotykami albo jednym i drugim, bo bez tego nie mogla zachowywac sie tak jak na nagraniu i prosze obecnie prokuratura bada ten watek sprawy = po nitce do klebka. Sedzia Alina Gasior razem z sedzia Ewa Tomczyk i jeszcze jednym sedziom nie moga trzymac sie wersji takiej, ze jestem chory psychicznie i na tej podstawie mnie ubezwlasnowolnic, bo... biegli medycyny sadowej z Lodzi nie analizowali akt sprawy za sygn. Ins 94/14, a sprawe za sygn. K VII 425/14 z maja 2014 roku i chodzilo o jednorazowe zdarzenie w ktQrym mialem byc niepoczytalny po wypiciu ogromnej ilosci alkoholu. Oczywiscie za sprawa Ins 94/14 stoi sedzia Beata Grochulska, ktQra ma do mnie problem, bo... w pismie skierowanym do Sadu nazwalem prokuratora Piotra Grochulskiego HOMOSEKSUALISTA i to boli sedziego Grochulska oraz sedziQw z SO, ktQrzy moga jedynie wspQlczuc sedzi Grochulskiej. Dwa razy ten chory psychicznie czlowiek przyjmowal moje zeznania i to jest jakis SADYSTA = 100% PSYCHOL z ogromnymi zaburzeniami osobowosci w tym PSYCHODELIZM - widzialem rQznych czubkQw jednak z Grochulskim zaden nie moze sie rQwnac - robil przedziwne miny/grymasy i ciagle poprawial postawe. Tego czlowieka naprawde mozna sie przestraszyc. Doktorzy z Lodzi nie zalaczyli akt tej sprawy do dokumentacji, bo tak zarzadzil Jankowski, a przeciez sady piotrkowskie obu instancji wydaly takie same postanowienia tego samego dnia 07 grudnia 2015 roku - dopuscily obserwacje psychiatryczna. Reasumujac opinia lekarska dotyczy jednej sprawy i SO nie ma Prawa sie nia poslugiwac przy wydawaniu postanowienia. Sedziego Wieczorka nazwalem KRYPTOGEJEM i ten osobiscie umiescil mnie na przymusowym leczeniu psychiatrycznym = zemscil sie za stwierdzenie FAKTU istnienia choroby psychicznej czego nie stwierdzi zaden doktor, bo sedzia Wieczorek go zniszczy - homoseksualizm to choroba umyslu, a nie ciala i przechodzi w pedofilje, ktQra jest dopelnieniem spaczenia podobnie jak narkotyki itp. Sprawy za sygn. j/w przybraly dziwny obrQt wobec takich zarzutQw - zarzutQw trafnych. W obu przypadkach mozna dostrzec ten sam objaw - BRAK PRACY MQZGQW, pracy prawidlowej w tym szalenczy upQr, msciwosc, zawisc, a przeciez to jest problem w/w i nikogo innego. Sedzia Wieczorek figlowal sobie z typowo pedofilskimi odzywkami, ktQre przeszly w typowo homoseksualne i tak pajacowal przed SR i SO przy ekstrawaganckim rozpoznaniu sprawy za sygn. K VII 22/11, zeby zapracowac na miano KRYPTOGEJA, czego niejako sie nie wstydzil, az wreszcie zaczal sie mscic i utajnil akta, ktQre wczesniej trzymal w biurku pod kluczem, zeby NIKT nie mial do nich dostepu - powage i dobro Wymiaru Sprawiedliwosci mial w dupie. Podobnie figlowal prokurator Grochulski piszac o wprowadzaniu mnie do budynku KMP w Piotrkowie Tryb. od tylu, zeby zapewne podkreslic swoje homoseksualne aspiracje - pQzniej obaj mieli problem i zaczeli sie mscic na mojej osobie z uporem maniakalnych swirQw, a Grochulska za Grochulskiego. Rozwscieczony Wieczorek nie chcial zaplacic bieglym za wykonana prace - przyznal Szpitalowi koszty obserwacji, a wynagrodzenia nie, bo... byl nie zadowolony z opinii oraz pewnie tego, ze nie podawali mi zadnych lekQw i mnie nie oglupili przez miesiac czasu. Wieczorek od 7 lat chce wpakowac mnie do pudla i pozbawic kontaktu ze Swiatem oraz zaszlachtowac - ten MORDERCA pewnie usmiercil mase ludzi, ktQrzy weszli mu w droge i tak sobie wszystko planowal, a ja jade mu publicznie od kilku lat i to doprowadza go do SZALENSTWA - Wieczorek, to seryjny przesladowca z ogromnymi problemami psychicznymi, ktQry na widok podsadnych zachowuje sie jak wsciekly pies - z tego sedziego nigdy nic nie bedzie, bo nigdy nic nie bylo. 

!

SZAMOCACY sie sedzia Wieczorek w sprawie za sygn. K VII 425/14 z URZYNANIEM LBA Kulecie: piotrkowskie organa scigania z sedzia Wieczorekiem TWORZYLY sobie sprawe karna za sygnatura j/w i nagle unarl Skalski na konto ktQrego wczesniej stworzyly 3 sprawy karne w tym 2 z GROZBAMI SMIERCI i ciagle bylo im malo, wiec tworzyly kolejna z GROZBAMI SMIERCI na konto Kulety, zeby jego i siebie wypromowac -.nagla snieec Skalskiego dodala smaku calej sprawie i sedzia Wieczorek zaczal ODPIERDALAC numery = szalec/szamotac sie jak OPETANY przez diabla i stado demonQw - zaczal rwac wszelkie procedury Prawa i nawet pomiatac doktorami sadowymi z Lodzi, ktQrzy nie zadowolili tego malego SZAJBUSA swoja opinia. Wieczorek nie przyznal wynagrodzenia 3(trzem) doktorom za wykonana prace, ktQrzy przyjeli wersje w ktQrej bylem NIEPOCZYTALNY podczas zdarzenia z maja 2014 roku - WIECZOREK NIE JEST PEPKIEM SWIATA, a jedynie malym fiutem na urzedzie sedziego i funkcji zastepcy przewodniczacego wydzialu karnego skad mozna go wykopac. Trudno stwierdzic jakiej opinii spodziewal sie Wieczorek jednak najpewniej chcial pozbawic mnie wolnosci i moglo chodzic o doktora pierwszego kontaktu z wiezniami w Areszcie Sledczym w Piotrkowie Tryb., Magdalene Gizeweter-Zielinska, ktQra poniekad byla moim pracodawca i Kuleta podczas interwencji z maja 2014 roku w rozmowie z Andrzejem Janczakiem ustalal, czy ten pracuje dla Gizewetera, czyli ojca pani doktor i to przy wykanczaniu domu dla pani doktor, co niewatpliwie zatail w zawiadomieniu o przestepstwie - gdybym trafil w lapy tej doktor bedac wiezniem, to moment i jestem TRUPEM. 

!

sedzia Alina Gąsior i ATAK na Polskie rodziny: w kwietniu 2017 roku ujawnila sie sedzia Alina Gasior, ktQra prowadzi Swiat ku zagladzie razem z sadami piotrkowskimi oraz SEKTA jehowych. Moja matka bedaca czlonkinia SEKTY zwrQcila sie przeciwko wlasnej rodzinie z pomoca zydQw, ktQrzy notorycznie lamia Prawo, zeby jednoczesnie sie bogacic kosztem innych. Moja matka zlozyla wniosek o UBEZWLASNOWOLNIENIE do SO w Piotrkowie Tryb. przed ktQrym sklamala, ze jestem na utrzymaniu rodziny oraz pozew o cofniecie darowizny przed SR w Opocznie i oba Sady wbrew Prawu prowadzily OSZUKANCZE procesy udajac, ze nie wiedza o tym, iz prowadza procesy rQwnolegle oraz o tym, ze jestem pozbawiony wolnosci w sprawie za sygn. K VII 425/14 - przebywam na przymusowym leczeniu w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia w Pruszkowie, gdzie zadaniem doktorQw Marciniak i Cabanowskiej bylo mnie usmiercenie, a zadaniem doktora Bednarskiego z Piotrkowa Tryb. usmiercenie mojej matki w Szpitalu przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie Tryb., co jest ZEMSTA za wyjasnienie przed sadami piotrkowskimi sprawy dotyczacej rodziny Skalskich oraz jej upublicznienie. Wladza publiczna przypuscila FRONTALNY atak na moja rodzine, wiec musialem sie jakos bronic. Wskazalem GWALCICIELA zony oraz wszelkich zasad moralnych i etycznych, ktQry osaczyl swoja rodzine i mQgl byc tez gwalcicielem wlasnej cQrki, ktQra na 100% bil po glowie i twarzy zeby wywolac AMNEZJE. Przed Policja i sadami piotrkowskimi kreowal sie na obronce rodziny i mnie przypisywal to co osobiscie robil rodzinie = odwracal kota ogonem w czym pomagala mu ciotka dla jego cQrki pracujaca w Prokuraturze i zapewne ciotka dla jego cQrki pracujaca w Sadzie, czyli w tych organach ktQre STWORZYLY 3(trzy) sprawy karne z jego udzialem i obchodzily Wymiar Sprawiedliwosci jako instytucje Panstwowa - to co soba reprezentuja w bylym woj. piotrkowskim jest nepotyczna patologia i nie ma nic wspQlnego z Wymiarem Sprawiedliwosci. Sady piotrkowskie czekaly i dawaly szanse piotrkowskim organom scigania na obejscie, czyli na skazanie mnie od konca = ostatniej sprawy w ktQrej Policja naklaniala mnie do przyznania sie do winy, czyli bez merytorycznego rozpoznania sprawy przez sady piotrkowskie. Chodzi oczywiscie o sprawe za sygn. K VII 581/11 - wobec mojego nie przyznania sie do sadQw piotrkowskich wplynela 3(trzecia) sprawa karna i 3(trzy) sprawy karne z udzialem Skalskiego byly rozpoznawane jednoczesnie w osobnych postepowaniach   zeby Skalski dla kazdego sedziego mial inna wersje zdarzen i tak sie kompromitowal dowodzac tego, ze jest urodzonym GWALCICIELEM i GWALCI nawet sady piotrkowskie, ktQre nie uciekaja mu na drzewa. Krzywdy jakie Skalski wyrzadzal rodzinie najblizszej chcial przypisac mnie i tak oczyscic siebie z podejrzen, zeby cQrka miala zapewnic mu ALIBI podczas kiedy stal nad nia w sadach piotrkowskich - zasiadal na lawie oskarzycieli obok prokuratora i przygladal sie temu widowisku ten pan Zycia i Smierci, ktQry sobie nie mial nic do zarzucenia = on mQgl wszystko, bo byl pociotkiem kogos z GQRY. W roku 2015 zlozylem zawiadomienie o przestepstwie do akt sprawy za sygn. K VII 425/14 i sady piotrkowskie zgodnie z Prawem winny przekazac pismo do piotrkowskich organQw scigania, czyli do Prokuratury, a ta najczesciej spycha sprawe na Policje i Policja wszystko mataczy - ok. miesjac pQzniej raczej nagle umarl Skalski, wiec pomyslalem, ze to pismo jest przyczyna jego smierci, a dotyczylo znecania sie psychicznego oraz fizycznego nad rodzina.  W pismie wspomnialem o znecaniu sie seksualnym i podalem pewne szczegQly - nie mam dostatecznej wiedzy medycznej w pewnych kwestjach jednak wiem, ze cQrka tego typa byla molestowana seksualnie w dziecinstwie i nienawidzila pedofilQw o czym napisalem podobnie jak o reakcji tego pojebanca na slowo PEDOFIL - sa doktorzy na tym Swiecie z wiedza medyczna, wiec niech wszystko skladaja do kupy i jesli wszystko pasuje niech biora sie za zwyrodnialcQw. Z opinii Jedrzejczaka i Matuszczyk-Piotrowskiej wynika, ze Skalski byl badany psychiatrycznie i pewnie sie przestraszyl - mQgl nie uwierzyc, ze to przejdzie mu plazem tylko dlatego, ze jest pociotkiem kogos z GQry i jest powiazany rodzinnie z prokuratorami i sedziami. Automatycznie upublicznilem pewne detale oraz zawiadomilem rQzne organa wladzy Panstwowej w Polsce zeby ten oszolom latwo sie nie wywinal, zeby braklo mu KASY na lapQwki rQwniez dla psychiatrQw. Spec od tworzenia spraw karnych dla III Wydzialu Karnego Sadu Okregowego w Piotrkowie Tryb. zaliczyl wpadke - wyszlo tak, ze jest OKRUTNIE SPACZONY = bardzo niebezpieczny i zawsze przygotowany na to zeby zalatwic kazdego komu jego cQrka moze sie wygadac = puscic piane. W sadach piotrkowskich zawrzalo i te dopuscily bieglych psychiatrQw sadowych,  a konkretnie sedziowie Wieczorek i Zielinska w sprawie za sygn. K VII 425/14, czyli tej do ktQrej akt zlozylem stosowne zawiadomienie. Wieczorek spieszyl sie tak bardzo, ze pominal procedury i wydal postanowienie bez odebrania oswiadczenia woli = bez dopuszczenia do speawy doktorQw Kulbata i Badek, po zaskarzeniu do SO, SO zwrQcilo akta aprawy do SR i Zielinska psiarnia sprowadzila mnie na posiedzenie Sadu oraz badanie psychiatryczne z udzialem w/w doktorQw. Wyszlo tak, ze Wieczorrek z Matusiakiem i Kuleta TWORZYLI kolejna sprawe karna z GROZBAMI SMIERCI, zeby Skalski wylapal taki cios i najpewniej popelnil samobQjstwo - ja juz duzo wczesniej w pismach kierowanych do SO pisalem o tym zeby jesli potwierdza sie podejrzenia powiesic tego skurwiela w Niedziele na Rynku w Piotrkowie Tryb.(poludnie), a Kuznicka zakuc w dyby za jego chronienie/promowanie. Okazalo sie, ze umarl w Niedziele, a data to 13 wrzesnia  2015 roku, ktQra pasuje do dat w jakich procedowaly sady piotrkowskie, czyli bardzo czesto w 13 dni miesiecy i nawet apelacje byly rozpoznawane w piatki trzynastego stycznia i kwietnia roku 2012 przez SO. Pisalem o tym w postach, ze sady piotrkowskie szykowaly sie do ZEMSTY na mojej osobie sprawa z URZYNANIEM LBA ml. asp. Krzysztofowi Kulecie, ktQry moze byc powiazany z SEKTA jehowych(sygn. K VII 425/14) i poszla odpowiedz, czyli to zawiadomienie o przestepstwie z bardzo ciekawymi deralami. Nie dysponowalem wymazami z pochwy, aczkolwiek czyms podobnym. W wywiadzie dla mediQw jedna prokurator mQwila, ze osoba zgwalcona powinna dostarczyc wymazy z pochwy itp. - normalnie rece opadaja. Chodzilo jej o TWARDE dowody, zeby sprawcy udowodnic wine. Jezeli chodzi o Skalskiego, to Policja przez 20 lub 25 lat trzymala w swoich szeregach zwyrodnialca, ktQry mial TWORZYC sprawy  najgorsze(gwalty i mordy) = karmic sady piotrkowskie swoimi chorymi pomyslami w  sytuacji kiedy sam byl gwalcicielem i morderca nienarodzonych dzieci - normalnie pieknie i tylko pogratulowac sadom piotrkowskim utrzymywania kontaktQw z tym PSYCHOLEM, ktQry najpewniej OSOBISCIE stworzyl 2(dwie) sprawy karne z GROZBAMI SMIERCI w ktQrych gral glQwna role i... ja mialem tlumaczyc sie przed sadami piotrkowskimi, a ten pajacowac obok prokuratorQw. Wyszlo tak, ze sam sie spowiadal/tlumaczyl przed sadami piotrkowskimi, bo ja raz nie przyszedlem na rozprawe i dwa razy wyszedlem z rozpraw zostawiajac tego przyglupa na tzw. lodzie i to on opowiadal o swojej krzywdzie - poczytaj mi mamo, czyli bajeczki o tym jaki ten Swiat bywa podly dla ludzi bez zadnych zasad etycznych i moralnych. Patrzac na nerwowa reakcje sedziego Wieczorka po smierci Skalskiego mozna przyjac, ze byl PROWODYREM w sprawie za sygn. K VII 425/14, czyli funkcjonariuszem publicznym wspQlpracujacym z prokuratorem Rafalem Matusiakiem i pechowym dzielnicowym roku 2013 w woj. lQdzkim Kuleta - Wieczorek sploszyl sie i zerwal procedury Prawa, zeby nie chcial zaplacic bieglym z Lodzi za wykonana prace i ci skarzyli jego postanowienie do SO - czyzby sedzia Mariusz Zbigniew Wieczorek byl odpowiedzialny za smierc Skalskiego!?. 

!

ZDUMIEWAJACE jaka byla cwana moja byla dziewczyna kiedy dyktowala warunki sadom piotrkowskim, bo... jej ciotka pracujaca w Prokuraturze byla gwarancja umorzenia sledztwa w sprawie skladania falszywych zeznan oraz tworzenia falszywych dowodQw i skladania zawiadomien o niepopelnionych przestepstwach - teraz ma problem taki, ze pisze o tym publicznie zeby sie ZABEZPIECZYC przed nia i podobnym jej smialkom = MSCICIELOM, ktQrych malo, wiec sama zaczela sie mscic i posadza mnie o STALKING/UPORCZYWE NEKANIE. Obecnie pomawia mnie o to, ze pukam jej w okno, a moze ten kot z rodziny rysiowatych ktQrego dzgala kijem od szczotki i wrzeszczala jak szalona, ze... no wlasnie. Mialem rQwniez spalic grQb jej ojca no yhm... rzeczywiscie - panienka winna udac sie do dobrego psychiatry i przed Sadem niech lepiej sie nie pokazuje, bo znQw bedzie miala nawrQt braku pamieci i bedzie sie telepala.

!

Obled indukowany: Skalski karmil chorymi zludzeniami cQrke, ktQra ZAWSZE musiala zapewniac mu ALIBI, zeby sama nie ulegla kompromitacji - musiala miec nienaganna reputacje i to wykorzystywala ta BESTIA, ktQra automatycznie sprzedawala cQrke i czekala, az ja ja wsype, zebysmy sie gryzli przed sadami piotrkowskimi, a stary wyga bedzie sie temu przygladal i zacieral lapska - tak Skalski i jego kumple z Policji ustawili sprawy/procesy i robili widowisko w ktQrym cQrka zapewnia ALIBI ojcu nie wiedzac, ze ten sprzedal ja z kretesem - ona tez go sprzedala aczkolwiek duzo wczesniej i moja rola bylo POWIEDZIEC o tym przed Policja i Sadem - problem w tym, ze NIKT nie chcial mnie sluchac, a kiedy mQwilem do rzeczy sedzia Zielinska warknela "PAN JEST DOKTOREM!?" - tak wybijala mnie z rytmu = przeszkadzala w zlozeniu rzeczowych wyjasnien i automatycznie nie dopuscila bieglych lekarzy sadowych do sprawy. Gdzie dzis jest i co robi sedzia Zielinska, ktQra mataczyla proces i NIKT nie mQgl podwazyc jej AUTORYTETU - KARIERA zawodowa sedziego Zielinskiej byla najwazniejsza podobnie jak prokurator Agnieszki Kuznickiej, ktQra w jednym uzasadnieniu postanowienia niejako stwierdzila, ze... Skalski NIGDY nie popelnil /nie popelnia ZADNYCH przestepstw - nawet jak jedzie autem zaje... w trupa i wiezie cala rodzine, to... nie popelnia przestepstwa, gdyby kogos zabil, to tez nie   idzie siedziec, bo sprawa zostaje wyciszona/zapomniana = umorzona przez Prokurature i postanowienie utrzymane w mocy przez Sad. W bylym woj. piotrkowskim Skalski mQgl WSZYSTKO = byl praktycznie BOGIEM z punktu widzenia pseudo prawa jakie tam obowiazuje. 

!

teraz troche o GABRYSIU jak moja ciotka nazywa inspektora Gabriela Olejnika, ktQry najwyrazniej jest jej kolega i najwyeazniej oboje indukuja obled, ktQrym zarazili moja matke i ta dziala przeciwko mnie bedac sterowana przez rodzona siostre, ktQra najpewniej dziala w zmowie z Olejnikiem i tak siegneli rodzine Skalskich - znaczy Olejnik siegnal rodzine Skalskich, ktQra przeciagnal po sadach piotrkowskich. To za czasQw Olejnika w KMP w Piotrkowie Tryb., braklo miejsca pracy dla Skalskiego i te rodziny prawdopodobnie toczyly wojne, zeby Skalski upozorowal sie na pokrzywdzonego w 3(trzech) postepowaniach karnych i trafil pod sady piotrkowskie, gdzie mial miec tzw. plecy podobnie jak w Prokuraturze. Olejnik wysmiewal moje skargi na prace Policji zlozone do Sadu w 2(dwQch) postepowaniach karnych z GROZBAMI SMIERCI, wysmiewal tez Skalskiego - ogQlnie drwil i szydzil ze wszystkich, az wylecial na zbity pysk z KMP w Piotrkowie Tryb., a ponoc szykowal sie na komendanta wojewQdzkiego i gdyby nie ten dym, to moze mial szanse zajac miejsce nadinspektora Marka Dzialoszynskiego, ktQry zostal komendantem GlQwnym Policji. Z dnia na dzien Olejnik stracil funkcje i zastepowal go p.o. bodaj jego zastepca do czasu wyboru nowego komendanta, czyli inspektor Renaty Kacprzyk-Papiernik. Kariera Olejnika zostala przekreslona moze dlatego, ze wojowal z rodzina Skalskich oraz Wojskiem - DLACZEGO NIKT NIE ZALAGODZIL TEGO KONFLIKTU!!!?. Skalski emerytowany policjant jego cQrka studentka Prawa na Uniwersytecie LQdzkim ja podoficer Wojska Polskiego chcacy podpisac kontrakt z Narodowymi Silami Rezerwowymi i mozliwe, ze na sluzbe stala, a Olejnik szykujacy sie na komendanta wojewQdzkiego z dobrym pchnieciem - KTO z KIM WALCZYL i o CO!?oto jest pytanie. Skalski skonczyl w piachu, Olejnik na emeryturze ja w psychiatryku, a cQrka Skalskiego cos tam robi. Najbardziej skorzystala zona Skalskiego, ktQra stala sie majetna wdowa = zagarnela caly majatek. Wychodzi tak, ze zona Skalskiego wysterowala degenerata alkoholika i ten naodpierd... zeby cQrka podetrzec sobie cztery litery, ktQra ratuje go z opresji zlozeniem zawiadomienia o niepopelnionym przestepstwie i wniosku o sciganie - ta patologia rodzinna STWORZYLA sprawe z GROZBAMI SMIERCI - ich wymysl/rojenie ze SWIADKIEM, ktQry nie potwierdza ich wersji, a... mial przekazac im GROZBY SMIERCI i to dodatkowo tak, ze... ja mialem powiedziec mu zeby im przekazal GROZBY SMIERCI - tak utrzymywali Jacek i Agnieszka Skalscy - Policja przesluchala KLUCZOWEGO swiadka i ten niczego takiego nie potwierdzil NAWET nie przytaknal na... TENDENCYJNE zbudowane pytanie. Wychodzi tak, ze Jacek i Agnieszka Skalscy uknuli intryge i sami wymyslili sobie GROZBY SMIERCI niczym sedzia Wieczorek uzywanie slQw wulgarnych oraz chamskie zachowania podczas posiedzenia sadu - ta sama choroba co u Jacka i Agnieszki Skalskich, czyli NIESMIERTELNOSC/NADCZLOWIECZENSTWO itp. Przed Sadem Jacek i Agnieszka Skalscy nie zawachali sie zeby potwierdzic swoje zeznania zlozone przed Policja mimo wiedzy, iz kluczowy swiadek nie potwierdzil ich wersji, czyli mial do nich zadzwonic i tak powiedziec im przez telefon, co mial slyszec Skalski, bo... zgasil silnik i "slyszal" rozmowe jego zony z Miroslawa Marszk - prawdziwe gumowe ucho, czyli szaleniec, ktQry roi sytuacje i na zarzuty zawsze ma gotowa odpowiedz w ktQra wierzy bezgranicznie. Mialem powiedziec, ze powinni sie cieszyc, ze nie rozprulem im cQrki i tak mialem powiedziec Miroslawie Marszk oraz wrecz prosic ja zeby im tak powiedziala. Podczas szczegQlowego sledztwa ustalilem, ze powiedzialem do kolegi cyt: "NIECH TA STARA QRWA SIE CIESZY, ZE NIE ROZERWALEM JEJ DO KONCA" - wypowiedz dotyczyla bocznej siatki od trampoliny, ktQra sie rozerwala oraz Miroslawy Marszk, ktQra prowadzila burdel/piekielko. Rodzina Skalskich wyszla na 100% wariatQw, a to rodzina majaca ciotki w Prokuraturze i Sadzie oraz rodzine w Policji. Takie oto GROZBY SMIERCI mialy miejsce nad Morzem Baltyckim w piekielku "Ransjonata"/"Marszk" - nie ustalono jak te "grozby" dotarly do rodziny Skalskich, ktQrej nie bylo na terenie pensjonatu podczas kiedy wypowiadalem te slowa. Sedzia Zielinska nie miala zamiaru czytac moich wyjasnien ani sluchac, bo... chodzilo o rodzine prominentQw, czyli nepotyczna patologie ze znikomym IQ, ktQra nie dala sobie niczego wytlumaczyc/przetlumaczyc . Nim doszlo do wyjasnienia sprawy pierwszej Skalski STWORZYL jeszcze dwie i jedna z nich dotyczyla kolejnych GRQZB SMIERCI: "zaje... cie za moja matke" - ogQlnie Skalski byl predki i chcial zajsc sady piotrkowskie od dupy strony, czyli tak jak robil wszystko - od tylca. Tak Skalski pracowal w Policji i na emeryturze nic sie nie zmienilo = NIE DAL SADOWI CZASU NA ROZPOZNANIE SPRAWY PIERWSZEJ. Dopiero wtedy zalapalem jak dziala ten obrzydliwy typ - podchodzi pod OFIARE niczego nie swiadoma i niejako tak jak Trynkiewicz dzga finka lub tak jak ten ze sprawy Adama Z., ktQry zadal 50 ciosQw nozem swojemu bylemu. Skalski mnie GROZBAMI SMIERCI, a ja jego od PEDOFILA i to mu nie przypadlo do gustu. Nawet jesli w pierwszej sprawie zostal ZWIEDZIONY, to 3(trzecia) stworzyl z premedytacja, czyli ta za sygn. K VII 581/11, a pierwsza to ta za sygn. K VII 1554/10. Jezeli chodzi o Olejnika, to te jego SZYDERCZE odpowiedzi na SKARGI kierowane do Sadu wyslalem do Warszawy , czyli do WSA w Warszawie i KGP, zeby WSZYSCY sie posmiali z piotrkowskiego SZERYFA - mielismy DZIKI ZACHQD w bylym woj. piotrkowskim i w Niedziele 13 wrzesnia 2015 roku nagle zmarl Skalski - tradycja na Dzikim Zachodzie jest taka, ze najgrozniejsi bandyci sa/byli wieszani w poludnie w Niedziele na rynku. Nikt nie mQgl ogarnac Skalskiego, ktQry nie dochodzil do ZADNYCH logicznych wnioskQw i nawet Sad mial w czterech literach, ktQremu zaczal mQwic o... UKLADZIE funkcjonujacym wokolo jego osoby, co mozna rozumiec jako GROZBE BEZPRAWNA - zawodowy TERRORYSTA mial to we krwi = terroryzowal wszystkich wszystkimi niczym jakis EMISARIUSZ. Reasumujac zona tego terrorysty wysterowala go na sady piotrkowskie, czyli na pierwsza linie frontu i mial nigdy nie wrQcic - mial sie wyszalec = pokazac przed sadami piotrkowskimi, zeby wszyscy zobaczyli jakie ona ma pieklo w domu od ponad 25 lat, podobnie jak jej cQrka. Taki BOHATER poszedl na sady piotrkowskie z 2(dwoma) sprawami z GROZBAMI SMIERCI i sady piotrkowskie nawet na moje zadanie nie dipuscily bieglych psychiatrQw sadowych - ja nie wiedzialem czego ten PSYCHOPATA sie mnie czepia, a to nasienie walilo mu do pustej glowy = zglupial i stanowil realne zagrozenie dla zdrowia i zycia = zero pomyslunku i tylko dac mu GIWERE, zeby zrobil porzadek ze wszystkimi, a na koniec soba. Sedziowie Olesko i Cisak-Nieckarz jeszcze podpuszczali tego wariata zeby trzymac wersje sedziQw Wieczorka i Zielinskiej. Przed Sadem cQrka tego wariata miala SCHIZOFRENIE w kwestiach kluczowych dla spraw = NIE PAMIETALA tego co bylo na jej niekorzysc i tak sobie FISIOWALA, zeby szaleniec nie zrobil z nia porzadku, a niewatpliwie mial takie plany. Wreszcie ponoc dopadli go psychiatrzy, ktQrych podprowadzilem tak, ze nie musial nic mQwic. To jest sztuka UPRZEDZIC/WYPRZEDZIC kogos, kto moze miec takie plany wobec innych jak Trynkiewicz badz Morus i pozbawic go zludzen - jaka sztuka jest zlapac przestepce po fakcie. Rozwscieczona sedzia SO Alina Gasior mnie ubezwlasnowolnila - TO JEST OCZYWISTA ZEMSTA SADQW PIOTRKOWSKICH w ktQrych pracuje ciotka dla mojej bylej dziewczyny, ktQra zapewnila ojcu ALIBI, zeby miec nienaganna reputacje i zostac funkcjonariuszem publicznym - wizja takiej przyszlosci Skalski trzymal w kleszczach wlasna cQrke = nie mogla zeznac przeciwko niemu bo... dodatkowo dal jej zycie, a matka nie bo... ona musiala. OgQlnie moja byla dziewczyna ma maksymalnie poryta glowe przez rodzicQw, ktQrzy nia SZCZUJA ludzi i tak ja wychowali, ze atakuje na rozkaz.

!

GANG/MAFIA piotrkowwko-opoczynski w AKCJI. Sad w Opocznie zwraca sie z zapytaniem do moich rodzicQw o to jak dlugo bede przebywal w MSCZ w Pruszkowie, bo... wiadomo, ze nie wie, iz o tym decyduje Sad Rejonowy w Piotrkowie Tryb., ktQry zastosowal przymusowe leczenie, czyli PIERDOLNIECI sedziowie Wieczorek i Zielinska z VII Wydzialu Karnego, ktQrzy realizuja swoje grozby bezprawne z roku 2011- niech SR w Opocznie zwrQci sie z zapytaniem do SR w Piotrkowie Tryb. - konkretnie do tych 2(dwQch) sedziQw z morderczymi aspiracjami, ktQrzy niewatpliwie przyczynili sie do smierci emerytowanego policjanta Jacka Skalskiego swoim kanibalizmem = szalenczym uporem w szkalowaniu ludzi na ktQrych sie LANSOWALI. Oto jakie infirmacje znajduja sie w pozwie autorstwa adwokat KATARZYNY KORECKIEJ-ROZEJ z Opoczna: pozbawiam rodzicQw dachu nad glowa, zaprzeczam faktowi istnienia choroby psychicznej, groze samobQjstwem, boja sie mnie itp. - pozew napisano w formie narracji, czyli adwokat napisal to uzasadnienie i pytam sie Qrwa czy ta adwokat byla kiedys normalna. Taki pozew wplywa do SR w Opocznie i gdybym  nie uciekl z MSCZ w Pruszkowie, to nawet nie zostaje rozpoznany merytorycznie, bo sedzia Dorota Lasota zalatwia pozew wyrokiem nakazowym i kieruje korespondencje na mQj adres domowy, bo "nie wie", ze jestem pozbawiony wolnosci postanowieniem SR w Piotrkowie Tryb. = nie odbieram listu poleconego z wyrokiem oraz trybem natychmiastowej wykonalnosci. Wtedy w kwietniu 2017 roku SR w Opocznie "nie wiedzial", ze nie moge odebrac listu poleconego, a obecnie od moich rodzicQw chce dowiedziec sie ile czasu bede pozbawiony wolnosci, bo "nie wie", ze o tym decyduje SR w Piotrkowie Tryb., czyli KUMPLE sedziQw z Opoczna - czemu nie pQjda do wrQzki ci patole. Doktorzy Marciniak i Cabanowska mieli rozjeb... mi zdrowie lekiem ZOLAXA/ZOLAFREN i najlepiej mnie ukatrupic, czyli konska dawka i wyskakuje przez okno tak jak Magdalena Zuk lub popelniam samobQjstwo bedac kodowany przez doktor Cabanowska, ktQra pierd...la mi farmazony o SAMOBQJSTWIE = mQwila mi co powinienem zrobic, zeby spasowalo sie z rojeniami adwokat Koreckiej-Rozej, ktQra  po fakcie puszcza baka i mQwi: 'grozil i grozil samobQjstwem zeby to zrobic'. Niewatpliwie Cabanowska jest pomylona i realizuje rQzne projekty. Na szczescie nie mam mysli samobQjczych, a ten jej ZOLAXA/ZILAFREN 20 mg wywalalem do kibla przez 10 dni i spierd...lem po 10 dniach 31 marca 2017 roku. Nie wszyscy mieli tyle szczescia i rozumu - jeden pacjent sie powiesil, a drugi nagle zmarl przypuszczalnie na problem z przepona - pewnie byli "leczeni" przez Cabanowska, ktQra przeszla w czynna faze mordu i moze ma placone za usmiercanie pacjentQw na zlecenie ogQlne lub wskazanych. Inna sprawa, ze w kwietniu 2017 roku juz moglem byc trupem podobnie jak moja matka, zeby NIE WYDALO sie KTO stoi za tym pozwem o cofniecie darowizny w sensie napisania uzasadnienia z takimi zarzutami/pomQwieniami jakie wymienilem na poczatku tego wpisu. Moja matke zameczal na smierc doktor TADEUSZ BEDNARSKI, ktQry najpewniej jest polapany z doktor Magdalena Gizeweter-Zielinska, a ta ze sprawa za sygn. K VII 425/14 w ktQrej Kuleta ustalal dla kogo pracuje Andrzej Janczak - ustalal w maju 2014 roku podczas interwencji, co teoretycznie nie mialo nic wspQlnego z interwencja - wygladalo to tak jak kolezenska rozmowa osQb ze soba polapanych, ktQrzy tworza jakis uklad. To w zwiazku ze sprawa za sygn. j/w zostalem skierowany na przymusowe leczenie psychiatryczne, ktQrej sady piotrkowskie nie smia tknac od roku 2014 -  co kryje ta sprawa oto jest pytanie. Pewnie chodzi o BIZANCJUM piotrkowsko-opoczynskie, czyli GANG/MAFIE/UKLAD w ktQrym pewni ludzie sa ponad Prawem i sa gotowi nawet mordowac innych nie bojac sie odpowiedzialnosci karnej - doktorzy, to zawodowi mordercy - zgony sa BLEDAMI w sztuce lekarskiej/medycznej. Te 2(dwa) zgony opisane w tym pozwie moga nie byc zadnymi bledami, a morderstwami z premedytacja/zimna krwia. Mnie Cabanowska ciagle pierdolila o samobQjstwie i GROZILA mi wystawieniem  zlej opinii jesli bede dochodzil kwestii FALSZOWANIA dokumentacji medycznej z pierwszych 4 dni pobytu - ta baba jest zdrowo walnieta i terroryzuje pacjentQw, ktQrych ma w dupie - ma zwyczaj mQwic cyt: "ja pana zdyskwalifikuje" - wladza uderzyla do glowy w ktQrej chomiki sie pierd... Dorobku zycia sedzia Dorota Lasota chciala pozbawic mnie wyrokiem nakazowym podczas kiedy bylem usmiercany w MSCZ w Pruszkowie, a moja matka w Szpitalu przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie Tryb., przez szarlatana Bednarskiego, ktQremu mogla pomagac Gizeweter-Zielinska.

!

Kuleta jako OFIARA: Kuleta podczas interwencji z maja 2014 ustalal dla kogo pracuje Andrzej Janczak - zapytal Janczaka czy ten pracuje dla Gizewetera (kierownika licznych budQw i ojca doktor Magdaleny Gizeweter-Zielinskiej). Tak interweniowal Kuleta, a na moje pytanie o stopien sluzbowy odpowiedzial st. sierzant Michalowicz cyt: "huj cie to obchodzi" i powalil mnie na ziemie - zostalem skuty przez 2(dwQch) napalencQw z ktQrych jeden w sprawe mieszal wplywowa rodzine, a drugi dal upust swoim aspiracjom - obaj maja awers do zolnierzy/wojskowych, bo to moga byc homoseksualisci. Taka akcje w maju 2014 roku przeprowadzili 2(dwaj) dzoelnicowi z KP w Sulejowie i badz madry odpowiedz czym sie kierowali - jaki byl sens/cel ich dzialania. Odpowiedz jest bardzo prosta ZADEN - spaczenie psiarni jest tak wielkie, ze oni potrzebuja tylko czlowieka, zeby go pomQwic/posadzic i SKAZAC - to haslo z tym czlowiekiem jest haslem prokuratora RAFALA MATUSIAKA - zastepca PR w Opocznie i kumpel sedziego MARIUSZA WIECZORKA. 

!

normalni inaczej sedziowie Wieczorek i Zielinska dla ktQrych piotrkowskie organa scigania STWORZYLY sprawe za sygn. K VII 425/14, zeby mogli zrealizowac swoje GROZBY BEZPRAWNE z roku 2011, kierowane pod moim adresem, a takze mojej rodziny. Sedzia Zielinska zapedzila sie tak daleko, ze zaczela wygrazac nie tylko mnie. Dla tej pary zwariowanych sedziQw na pokrzywdzonego upozorowal sie Kuleta w czym pomogla mu Policja i Prokuratura. Chorzy psychicznie tak maja, ze jak cos zapowiedza, to MUSI tak byc/MUSZA to zrealizowac i tak zrobili sedziowie w/w, ktQrzy niewatpliwie przyczynili sie do smierci Skalskiego - zmataczyli sprawy Skalskiego i wyciszyli do czasu ujawnienia sie kolejnego przyglupa, ktQry chcial lub musial przypodobac sie tym sedziom z konca Swiata. Skalski twierdzil, ze mialem powiedziec do niego "zajebe cie za moja matke" i ta sprawa ZYLA piotrkowska wladza publiczna, a Kuleta twierdz, ze mialem powiedziec do niego, ze urzne mu leb - normalnie koncert zyczen spedalonych funkcjonariuszy policji, ktQrzy najpewniej nie spodziewali sie tego, ze sprawy dotyczace ich osQb stana sie publicznie znane. Obu PROWADZILI sedziowie Wieczorek i Zielinska - nie PSYCHIATRZY, a szurnieci sedziowie z VII Wydzialu Karnego Sadu Rejonowego w Piotrkowie Tryb., ktQrzy po trupach ida do celu = robia kariere zawodowa. Nie mozna wykluczyc tego, ze ci sedziowie chcieli ukatrupic Skalskiego za uwiklanie ich w taka kabale = kompromitacje sadQw piotrkowskich i dlatego zamQwili kolejna sprawe z GROZBAMI SMIERCI. Koordynatorami sa prokuratorzy i najpewniej sedzia Mariusz Wieczorek, ktQry ulegl pelnej kompromitacji w roku 2011 - poczatkowo rozwQj wypadkQw mQgl bawic sedziego Wieczorka zeby wreszcie zaczal sie MSCIC - przeszedl z zadowolenia w czynna faze mordu - taka przypadlosc mial Adolf Hitler, ktQry czasem sobie zartowal nawet z siebie, a za chwile sie wsciekal. Piotrkowskie organa scigania zmienily strategie w sprawie za sygn. K VII 425/14 w ktQra sa zamieszane osoby znane, zeby dodatkowo akurat podczas jej wstepnego rozpoznania mial umrzec bohater 3(trzech) wczesniejszych spraw karnych, ktQrym sedziowie Wieczorek i Zielinska bawili sie jak lalka - bawili sie CHORYM PSYCHICZNIE czlowiekiem, ktQry zional agresja/wscieklizna do ludzi i malo nie zaczal zagryzac. Jezeli chodzi o sedziego Wieczorka, to malo intetesowal sie stanem psychicznym Skalskiego po tym jak podczas posiedzenia pojednawczego uzyl typowo pedofilskich zwrotQw i niewatpliwie chce POZABIJAC wszystkich swiadkQw tego zdarzenia - swiadkQw tej swojej slabosci - Skalskiego ma juz z glowy, a ze mnie chce zrobic chorego psychicznie. Jest jeszcze stazysta Tomasz Nowakowski, ktQry slyszal jak sedzia Wieczorek uzywal slQw SZYBCIUTKO i NIEGRZECZNIE - sedzia Wieczorek zalatwia swoje sprawy do czego wykorzystuje urzad sedziego i funkcje zastepcy przewodniczacego wydzialu. Wieczorek ma immunitet, wiec nawet jesli jest milosnikiem chlopiecycych wdziekQw, to jest chroniony przez prawo i nie zostanie pocjagniety do odpowiedzialnosci karnej ani dyscyplinarnej. Sedzia Wieczorek, to prawdziwy KOZAK z wieloletnim doswiadczeniem w molestowaniu nieletnich i ich rodzin, ktQre zdobywal w Sadzie Rejonowym w Belchatowie Wydziale Rodzinnym i dla Nieletnich - przyszedl do Piotrkowa Tryb. i zaczal odpierd...c jak maly niedobry/niegrzeczny Jasio. Sedzia Wieczorek wprowadzil nowa jakosc w procedowaniu oraz nowe systemy porozumiewania/kontaktowania sie z prokuratorami i Policja = zalatwia sprawy na telefon. Tak powst7ala sprawa za sygn. K VII 425/14, czyli na telefon,

!

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej - Prawo do wyglaszania/publikowania wlasnych pogladQw: przymusowe leczenie psychiatryczne, to antyterapia, ktQra stosuja zblaznieni sedziowie tacy jak sedzia Wieczorek i sedzia Zielinska, czyli  ZARZAD administracyjny VII Wydzialu Karnego Sadu Rejonowego w Piotrkowie Tryb., ktQry scisle koreluje z innymi sedziami w tym tymi z Sadu Okregowego w/m - ogQlnie sady piotrkowskie. Sady piotrkowskie licza na skutki uboczne stosowania lekQw psychotropowych co czesto konczy sie nagla smiercia = KARA SMIEECI w wydaniu sadQw piotrkowskich. Kiedy w ulotce wyczytalem, ze lek ktQry serwuje mi ordynator Barbara Marciniak powoduje zatory zylne jej asystentka Katarzyna Dendek bezczelnie odparla, ze jak wystapia, to beda to leczyc i na chama podano mi zastrzyki(przez dwa dni). Reasumujsc ordynator Barbara Marciniak nie pierd... sie w tancu i jezeli wyda ROZKAZ, to jej podwladni(asystenci i personel) taki rozkaz wykonuja i nie ma mowy zeby dyskutowac/polemizowac z jej  dyrektywami - wysluguje sie osobami, zeby odpowiedzialnosc spadla na grupe ludzi. Dla Panstwa smierc osoby jest wygodnym rozwiazaniem, bo nie bedzie musialo wyplacac rent/emerytur, ogQlnie swiadczen, wiec jesli ordynator Barbara Marciniak kogos ukatrupi, to ma PLUSA podobnie jak jej podwladni i pewnie premie. Na przymusowe leczenie psychiatryczne skierowali mnie sedziowie Wieczorek i Zielinska dla ktQrych piotrkowskie organa scigania STWORZYLY sprawe za sygn. K VII 425/14.

!

GANG piotrkowski w AKCJI z GANGIEM opoczynskim: wszyscy podsadni tych GANGQW, to tzw. SLUPY, czyli jelopy na konto ktQrych promuja sie prokuratorzy i sedziowie oraz adwokaci i policjanci = robia kariery zawodowe podobnie jak doktorzy - to tez jest SEKTA itp., czyli UKLAD w ktQrym chodzi o AUTORYTET oraz pozbywanie sie ludzi NIEWYGODNYCH, ktQrzy wbili sie gleboko w ich STRUKTURE i moga latwo przewidziec ich ruchy/kolejne ruchy. Sedzia Zielinska puscila piane juz w polowie roku 2015, kiedy zapytala czy uderzylem matke i to byl jakis sygnal = zwrot akcji - pytanie nie mialo zadnego zwiazku ze sprawa jednak Zielinska tak ma, ze wybiega w przyszlosc zamiast zajmowac sie terazniejszoscia. Chodzi o posiedzenie w sprawie za sygn. K VII 425/14 dotyczace odebrania oswiadczenia woli i po tym posiedzeniu minelo raczej kilka miesiecy zanim Zielinska dopuscila obserwacje psychiatryczna, bo doktorzy Kulbat i Badek po badaniu ambulatoryjnym nie potrafili sie okreslic - Zielinska zaczekala na sedziego Grochulska i obie wydaly takie samo postanowienie w dniu 07 grudnia 2015 roku - dopuscily obserwacje psychiatryczna w burdelu przy ul. Aleksandrowskiej w Lodzi im. doktora Babinskiego, gdzie doktorzy Jankowski i Sieradzka uznali, ze bylem NIEPOCZYTALNY w dniu zdarzenia z maja 2014 roku, kiedy zostalem zatrzymany przez Policje, poniewaz nie zgodzilem sie na leczenie w warunkach ambulatoryjnych/wolnosciowych Sad w Piotrkowie Tryb. skierowal mnie na przymusowe leczenie psychiatryczne do burdelu w MSCZ w Prudzkowie - Sad nie ma kim procedowac w czasach elektronicznego zapisu przebiegu rozpraw, a ta sprawe za sygn. K VII 425/14 niejako musial UMORZYC, bo to jest KASZANA i ta sprawa odgrzebano sprawy wczesniejsze. Na sprawie chcial wypromowac sie ml. asp. Krzysztof Kuleta pechowy dzielnicowy roku 2013 w woj. lQdzkim - KARIEROWICZ, ktQry utrzymuje, ze GROZILEM MU SMIERCIA - urznieciem lba i to moze byc SZYDERSTWO z obrzedQw rytualnych, czyli potyczka z zydami. Kuleta skacze i skacze do oczyu, zeby pozniej pozorowac sie na pokrzywdzonego i biadolic o swojej krzywdzie = szukac wspQlczucia i zrozumienia oraz litosci. Zachlannosc Kulety moze byc przyczyna smierci Skalskiego, ktQry mQgl nie wytrzymac psychicznie i nerwowo, kiedy wracaly demony przeszlosci wraz z Kuleta, ktQry podbijal do podobnych zarzutQw, czyli GROZBY SMIERCI. Oczywiscie Prokuratura trzymala lape na sprawie i ponownie szla na sady piotrkowskie z kolejnym wrakiem czlowieka, ktQry przekraczal uprawnienia i nie dopelnial obowiazkQw sluzbowych = kompromitowal Prokurature i Sad myslac tylko o sobie. Policjancji podczas przesluchania pytali mnie o to czy zwracalem sie do Kulety w formie KRZYSIU/KRZYSIO, czego sobie nie przypominam, a to pewnie jest zniewaga funkcjonariusza publicznego na sluzbie no yhm... rzeczywiscie. 

!

Clopixol Acuphase - takim gQwnem przywitano mnie w MSCZ w Pruszkowie, czyli PRZYJAZNYM SZPITALU(tak sobie pisza i sie promuja) od ktQrego powykrzywialo mi twarz, a powieki opadly do polowy i mialem ochote walic glowa o sciane lub zlew - uczucie takie jak bys mial glowe w kleszczach/imadle i mozesz chciec ze soba skonczyc, bo objawy utrzymuja sie przez kilka dni - tak przywitala mnie doktor Barbara Marciniak - ordynator jednego bloku, ktQra gdyby trafila na osobe slaba psychicznie, to ta sama robi sobie krzywde i NIKOGO to nie interesuje - niejako pacjent zasluzyl na taki los i wszystko w temacie, smierc w tym niemieckim burdelu nie jest niczym nowym/ dziwnym, to norma - TOTALNA ZNIECZULICA. Dogadalem sie z asystentka Katarzyna Dendek, zeby dala mi jeden dzien na napisanie pism urzedowych i ta sie zgodzila, a za chwile wrQcila zbesztana przez ordynator, ktQra ocenila moja postawe jako brak wspQlpracy i zarzadzila o podaniu zastrzykQw, po ktQrych przez kilka dni chodzilem po scianach i gdyby nie bylo krat w oknach, to pewnie bym wyskoczyl tak jak Magdalena Zuk i NIKT nie ponosi odpowiedzialnosci karnej - SZPITALE, to idealne miejsce do MORDOWANIA ludzi, bo wszystkie przypadki naglych zgonQw, to bledy w sztuce lekarskiej, czyli takie jak w grach komputerowych - sejwujesz i idziesz dalej na pale, zeby zobaczyc co bedzie dalej, nie liczysz sie z tym ile razy zostales zabity, badz ile razy zabiles - DOKTORZY to maszyny do zabijania i przykladowo Polscy doktorzy nie beda polemizowac z opiniami egipskich doktorQw, ani odwrotnie, dla nich trup, to tylko trup i nic wiecej - takie sa realia. Zachowanie sie Magdaleny Zuk na tym nagraniu jest niezwykle - na 100% byla pod wplywem srodkQw odurzajacych - nie ma takich stanQw bez dzialania CHEMIKALIQW. Mozna wykluczyc gwalt jednak zaplanowanego morderstwa nie sposQb - pewnie wiedziala za duzo i musiala umrzec , zeby interesy krecily sie bez przeszkQd. Reasumujac lekarzy laczy przysiega i oni nie podwazaja swojego AUTORYTETU, a wychodza z zalozenia, ze nikt jej zycia nie przywrQci.

!

ml. asp. Krzysztof Kuleta i doktor Magdalena Gizelweter-Zielinska w AKCJI: dzielnicowy roku 2013 chroni doktor Magdalene Gizelweter-Zielinska, ktQra osobiscie wplatal w zdarzenie z maja 2014 roku - zapytal Andrzeja Janczaka o to czy ten pracuje dla/u Gizelwetera, czyli ojca pani doktor pierwszego kontaktu z wiezniami w Areszcie Sledczym w Piotrkowie Tryb. - doktor od chorQb wewnetrznych pracujaca w Szpitalu przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie Tryb., do tego Szpitala trafila moja matka 16 marca 2017 roku, a ja do MSCZ w Pruszkowie tego samego dnia i najpewniej Policja puscila fame, ze pobilem matke, ktQra mialo zabrac pogotowie, a mnie Policja w rzeczywistosci doktor Tadeusz Bednarski wezwal telefonicznie moja matke, bo zwolnilo sie lQzko w Szpitalu i ojciec ja zawiQzl autem, a mnie zabralo pogotowie razem z Policja - oboje zniknelismy na 2(dwa) tygodnie i po mojej ucieczce z przymusowego leczenia psychiatrycznego doktor Bednarski wypuscil z lap moja matke, ktQra posrednio mogla byc w lapach WREDNEJ DOKTOR MAGDALENY GIZELWETER-ZIELINSKIEJ, ktQra moze zagrazac mojemu Zyciu i zdrowiu oraz Zyciu i zdrowiu mojej matki, a takze Zyciu i zdrowiu Andrzeja Janczaka, ktQry najzwyczajniej odpowiedzial na pytanie ml. asp. Krzysztofa Kulety SZARPIACEGO rodzine GIZELWETER. Niewatpliwie Kuleta mial cos na rodzine GIZELWETER i nie zalatwil tego urzedowo, bo... pewnie ogladal sie na profity lub chcial zwiazac sie z ta rodzina bardziej niz byl zwiazany. Kuleta STWORZYL postepowanie przygotowawcze z wycieciem kwestii dotyczacej tego dla kogo pracuje Janczak lub zrobila to Prokuratura, ktQra bardziej obciela sprawe i zaczyna sie w miejscu pracy doktor Magdaleny G-Z, gdzie o pQlnocy pojawia sie swiadek, ktQry slyszy jak ublizam funkcjonariuszom policji - tego swiadka najpewniej podstawiono, tak jak inna osobe w pewnym zdarzeniu, czyli: jade sobie raz i widze rozbite auto, ktQre nalezy do meza pani doktor Damiana itd. To taka osobista wycieczka za to, ze moja matka mogla stracic Zycie w Szpitalu gdzie pracuje pani doktor, ktQrej kolega jest doktor Bednarski i leczyl moja matke na BOLERIOZE, ktQrej nie miala zamiast zdjagnozowac chorobe i postawic ja na nogi. Razem z Janczakiem pracowalem na budowie u pana Gizewetera przy wykanczaniu domu jego cQrki i to nie jest zadna tajemnica. Wobec zagrozenia dla Zycia i zdrowia wielu ludzi ta kwestia MUSI zostac ujawniona. Slyszalem rozmowe Kulety z Janczakiem i najpewniej dlatego zostalem zatrzymany przez Kulete i Michalowicza, ktQrzy moze razem z doktor Magdalena G-Z robia ze mnie NIEPOCZYTALNEGO, ze niby jestem chory psychicznie bo... uslyszalem za duzo. Watpie zeby Kuleta z Michalowiczem nie zataili prawdy w zawiadomieniu o przestepstwie - prawdy dotyczacej tego jakie kwestie ustalal Kuleta z Janczakiem, co to mialo za zwiazek z interwencja oto jest pytanie, ktQre warto zadac Kulecie. Doktor Magdalena G-Z sprawiala wrazenie NIEOBLICZALNEJ i niewatpliwie ma predyspozycje do tego zeby kogos UKATRUPIC ot tak bo tak. Za zgraniem mojego zatrzymania i wywiezieniem mnie do MSCZ w Pruszkowie moze stac doktor Magdalena G-Z, podobnie jak za "leczeniem" mojej matki przez doktora Bednarskiego. Warto zauwazyc, ze powtarza sie historia z podstawieniem czlowieka - specjalnosc rodziny Gizeweter, ktQra zna takie triki. Inna sprawa, ze doktor Magdalena G-Z ogladala nasz rodzinny dom i powiedziala, ze NAWET ONA NIE MA TAKIEGO DOMU, czyzby chciala wymordowac nasza cala rodzine i przejac dom/majatek za bezcen - czego szuka ta artystka i skad wiedziala gdzie mieszkam. Wiadomosc przekazal mi Andrzej Janczak, ktQrego Zycie i zdrowie moze byc zagrozone - zdradzil jakies plany doktor Magdaleny G-Z, ktQra myszkuje po okolicy i jest tak dalece niepowazna zeby o tym mQwic. Reasumujac ml. asp. Krzysztof Kuleta wplatal rodzine Gizelweter w proces/postepowanie swoim dziwacznym rozpytaniem, a ja MUSZE, to ujawnic zeby zabezpieczyc sie przed ewentualnymi atakami ze strony tej rodziny i inne osoby. Mam nadzieje, ze te informacje przemQwia do organQw scigania i Wymiaru Sprawiedliwosci. Zaznaczam jeszcze raz, ze to Kuleta wyskoczyl z nazwiskiem Gizeweter po przyjechaniu na interwencje i nie zajmowal sie tym czym powinien. Jezeli chodzi o doktora Bednarskiego, to w cudowny sposQb wyleczyl moja matke z dziedzicznej choroby serca i wypisal "ZDROWA", zeby przez ok. 2(dwa) tygodnie dogorywala w domu czekajac na lQzko w innym Szpitalu i tam znQw trafila w lapska tego OSZOLOMA na dalsza czesc usmiercania. Doktor Magdalena G-Z nie mogla o tym nie wiedziec. Pewnego dnia otrzymalem sms-a od Damiana zebym zabral swoje narzedzia z budowy i tak zakonczyla sie nasza wspQlpraca - musieli czegos sie dowiedziec, bo nie bylo powodQw zeby tak obcesowo zareagowac. Zdarzenie mialo miejsce w polowie roku 2014. Sad i doktorzy bardzo sie natrudzili zeby umorzyc ta STWORZONA sprawe za sygn. K VII 425/14, ktQra jest jak OSMIORNICA - siega prawie WSZYSTKICH. 

!

fame po okolicy mogli puscic ludzie dzielnicowego ml. asp. Piotra Koliczkowskiego, ktQry jest w kontakcie telefonicznym z KONFIDENTAMI i przykladowo prowadzi rozpytania na temat pobicia, czyli podpytuje ludzi na zasadzie czy czegos nie wiedza, a ci automatycznie puszczaja PLOTE/FAME po okolicy i tak tworzy sie historia za sprawa POLICJI, ktQra nakreca spoleczenstwo. Koliczkowski jest polapany z sedziami Dorota i Krzysztofem Lasota oraz Elzbieta Madej, ktQrzy juz wczesniej tworzyli fame, ze... moi rodzice sie mnie boja przy pozwie o cofniecie darowizny - takie bzdury do Sadu wypisywala adwokat Katarzyna Korecka-Rozej, a Koliczkowski mial zeznac jako swiadek przed Sadem w sprawie RZEKOMEGO mojego niewlasciwego prowadzenia sie - jesli zestawimy te informacje dojdziemy do wniosku, ze ten najazd psiarni i pogotowia ratunkowego byl planowany od dluzszego czasu przez ZORGANIZOWANA GRUPE PRZESTEPCZA - opoczynski GANG polapany z GANGIEM piotrkowskim - postanowienie dotyczace mojego zatrzymania wydal sedzia MARIUSZ ZBIGNIEW WIECZOREK polapany z sedzia Agnieszka Zielinska, ktQra duzo wczesniej puscila piane i podczas posiedzenia Sadu zapytala czy uderzylem matke - ni z gruszki ni z pietruszki(polowa roku 2015). Tak dzialaja SATANISCI w bylym woj. piotrkowskim, czyli ZESPOLOWO = OBLED INDUKOWANY = chorzy psychicznie podpuszczaja chorych psychicznie i razem sieja spustoszenie = czekaja na rozwQj wypadkQw. Wyszlo tak, ze moi rodzice sie mnie bali i nagle pobilem matke, ktQra trafila do Szpitala, gdzie doktor Tadeusz Bednarski mial ja zamordowac, zeby poszla fama o rzekomym pobiciu ze skutkiem smiertelnym. Prawdopodobnie podobnie skonczyla moja sasiadka, ktQra trafila do Szpitala po tym jak jej syn dzgnal jakims ostrym narzedziem chlopaka, ktQrego ciotka jest sedzia i ukrywal sie przed Policja, a ona zmarla w Szpitalu - nie byl na jej pogrzebie, bo tam krecili sie tajniacy, zeby go zatrzymac - pytanie zasadnicze brzmi: czy ta kobieta umarla smiercia naturalna. Chodzilo o kompleks Edypa - syn mscil sie za rozwiazla matke - atakowal rQzne osoby i wreszcie otrzymal cios, ktQry mQgl byc zadrasnieciem no ale jak ma sie ciotke sedziego, to wyrok Sadu moze byc tylko jeden, czyli 10 lat kary pozbawienia wolnosci. Wtedy tez sedziowie nie zadali wylaczenia mimo tego, ze ciotka pokrzywdzonego byla ich kolezanka, czyli sedzia Dorota Krawczyk. Najwyrazniej moja matke w marcu 2017 roku mial spotkac taki sam los jak nasza sasiadke i wyrwalem ja z lap BEDNARSKIEGO tym

!

sedzia Alina Gąsior i sprawa Magdaleny Zuk, ktQrej podano "lek" np. Clopixsol(jakos tak sie pisze) i ta chodzila po scianach, zeby wypasc/wyskoczyc przez okno lub ktos jej pomQgl. Po tym GQWNIE wykrzywia twarz i ogQlnie czlowiek chce z tym skonczyc - mozna podac w zastrzyku. Na drobna kobiete w zlym stanie psychicznym mQgl podzialac strasznie i to moze byc przykrywka morderstwa zaplanowanego ze szczegQlami zeby ukryc przestepstwa innego kalibru do ktQrych najpewniej doszlo przed hospitalizacja. Jak podaja media Magdaleny Zuk nie wpuszczono na poklad samolotu, gdyz jej stan psychiczny byl bardzo zly = juz wczesniej najpewniej podano jej jakies gQwno, a takie gQwno moze dzialac np. 7 dni, ogQlnie dlugo i czlowiek nie wie co sie z nim dzieje. Lekarze ogQlnie swoje gQwna nazywaja lekami na uspokojenie/stabilizujacymi nastrQj. 

!

ERRATA: zawinela mnie psiarnia z KMP w Opocznie, a nie z Piotrkowa Tryb., zostalem wywieziony do Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w Pruszkowie, a moja matke ojciec zawiQzl do Szpitala przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie Tryb. - ktos wszystko zgral w czasie(16 marca 2017 roku) i puscil fame, ze pobilem matke. Ja mialo zabrac pogotowie, a mnie psiarnia w sytuacji kiedy mnie zabralo pogotowie i wiozlo do Pruszkowa przez KP w Paradyzu, ktQre scjagnelo psiarnie z KMP w Piotrkowie Tryb., i ta jechala do KP w Paradyzu, a pozniej do Pruszkowa - dwa auta w tym jedno Pogotowie. Ktos to wszystko zaaranzowal/ustawil zeby puscic plote = skompromitowac mnie we wlasnym srodowisku - to nie jest przypadek, bo podobne akcje mialy miejsce juz nie raz w naszej okolicy czyli powiecie opoczynskim. Ktos wzywa psiarnie, a ta jedzie razem z pogotowiem, zeby poszla fama o rzekomym pobiciu. Po mojej ucieczce psiarnia zatrzymala mnie po 5 miesiacach i juz nie bylo pogotowia, bo nie mieli jak wzjasc sie za moja matke - niby jak na sile!? - sprawa sie naglosnila po okolicy i PUBLICZNIE. To byl zamach na moje i mojej matki zdrowie i ZYCIE - szczegQlnie na ZYCIE, bo... LEKARZE, to BEZWZGLEDNI MORDERCY w naszych czasach - oficjalnie nie ma kary smierci, a nieoficjalnie LEKARZE sa MORDERCAMI razem z personelem medycznym. 

!

Latwy dostep do informacji o zatrzymanym pozwala organom scigania TWORZYC sprawy karne, czyli dokladac/dopisywac zarzuty = jechac z koksem na tzw. FORMALNOSCI SADOWE, czyli przepychanie spraw karnych przez Sady w ktQrych policjanci i prokuratorzy maja przypisanych sedziQw i ci najczesciej przez lata przesladuja osoby, zeby np. odwiesic wyrok, ktQry wczesniej osobiscie  wydali. Wlasnie tak powstala sprawa karna za sygn. K VII 425/14, czyli kopia spraw wczesniejszych za sygn. K VII 581/11 i sygn. K VII 1554/10, wszystkie dotycza grQzb smierci rojonych przez nepotyczna patologie piotrkowska - SLUPAMI w tych sprawach sa rodziny policyjne, ktQre indukuja obled, zeby przejmowac obled od piotrkowskiej wladzy publicznej i razem sieja spustoszenie automatycznie robiac wyniki = robote dla wladzy publicznej. Te trzy sprawy karne zostaly STWORZONE dla sedziQw Wieczorka i Zielinskiej, ktQrzy sie na nich promowali/lansowali i UPUBLICZNIENIE procederu doprowadzilo tych sedziQw do SZALU/FURII, zeby mieli zrealizowac grozby bezprawne jakie stosowali w roku 2011 dotyczace leczenia psychiatrycznego zamiast brac sie za NARKOBIZNES, ktQry automatycznie kryli. Ci sedziowie nie dopuscili do merytorycznego rozpoznania sprawy karnej za sygn. K VII 425/14, gdyz ujawnilem kluczowe informacje w sprawach wczesniejszych zadajac klam ustaleniom poczynionym przez sady piotrkowskie, zeby dodatkowo zadac wylaczenia Wieczorka i Zielinskiej, ktQrzy zaczeli mordowac i to ci sedziowie przyczynili sie do smierci Skalskiego co podnioslem we wniosku o ich wylaczenie - zemscili sie dopudzczeniem obserwwcji psychiatrycznej oraz przymusowego leczenia psychiatrycznego - tak mszcza sie oprawcy Skalskiego, ktQrego kryli przez 5 lat zamiast leczyc tego psychola i odciagnac go od jego rodziny, ktQra wykanczal psychicznie i nerwowo od 25 lat. Celem atakQw Skalskiego byla matka, nie ojciec tak jak w przypadku Kulety i Nejmana, a wlasnie matka i dal temu wyraz w sprawie za sygn. K VII 581/11, ku uciesze w/w sedziQw - brakuje tylko tego, zeby Skalski twierdzil tak jak Trynkiewicz, ze to matka zrobila z niego pedofila. Skalski uwielbial TERRORYZOWAC cQrke i zone, ktQrym ryl banie najczesciej bez swiadkQw, gdyz swiadkowie go krepowali/zawstydzali itp. ogQlnie mogli mu zaszkodzic. To sedzia Zielinska z sedzia Wieczorkiem ustalili standardy procedowania w sprawie tego obrzydliwego typa i NIKT, zaden sedzia nie mQgl podwazyc ich autorytetu. Zamiast rozpoznawac sprawy sedziowie bawili sie w ich tasowanie/przekladanie i dazyli do wyludzenia kar grzywny oraz kosztow, ktQre generowali - gro pracy wykonala sedzia SR Agnieszka Szulc-Wroniszewska, ktQra byla przewodniczaca wydzialu karnego i szczula w/w sedziQw oraz innych na dorobku, czyli Cisak-Nieckarz i Olesko - bylem atakowany calym wydzialem karnym przez towarzystwo wzajemnej adoracji, ktQre mialo ubaw. Tak bawila sie piotrkowska SZLACHTA, a plebs pracowal. 

!

OBLED INDUKOWANY pasuje do tego co wyczynia wladza publiczna w ktQrej osoby chore psychicznie nakrecaja osoby zdrowe i razem sieja spustoszenie, zeby osoby zdrowe ulegly chorobie psychicznej np. Skalski karmil sie urojeniami sedziego Wieczorka i UMACNIAL jego autorytet pomQwieniami w sprawie za sygn. K VII 581/11, ktQra stworzyl razem z Policja i Prokuratura - zasadniczo ta sprawe stworzyl sedzia Wieczorek, zeby umocnic swQj autorytet = potwierdzic wlasne rojenia z dnia posiedzenia pojednawczego podczas ktQrego ukaral mnie kara grzywny za naruszenie powagi Sadu, a na wezwanie SZEFA piotrkowskich wydzialQw karnych oswiadczyl, ze uzywalem slQw wulgarnych oraz, ze moje zachowania byly chamskie - po tym POMQWIENIU Skalski pomQwil mnie o stosowanie WULGARNYCH GRQZB SMIERCI: "zaje... cie za moja matke" i takim dzialaniem utwierdzal autorytet sedziego Wieczorka, ktQry zasadniczo osobiscie stworzyl ta sprawe dzialajac w zmowie z prokuratorem Matusiakiem, Policja i emerytowanym policjantem - proces pomQwien zapoczatkowal sedzia WIECZOREK, ktQry niewatpliwie jest chory psychicznie i indukuje obled wspQlnie z prokuratirem Matusiakiem do czego wykorzystali SLUPA jakim byl emerytowany policjant Jacek Skalski - szalowe TRIO robilo kariere w roku 2011/2012. Podczas posiedzenia pojednawczego powiedzialem cyt: "mamy tutaj na sali pana na p." i sedzia Wieczorek zapytal czy to bylo pod jego adresem, a ja powiedzialem cyt: "nie do tamtego" i skinalem glowa w kierunku pokrzywdzonego oskarzyciela prywatnego. Uzylem tylko jednej litery i mialem na mysli slowo PEDOFIL/PEDOFILA, ktQre nie jest slowem wulgarnym, ani chamskim - to bylo zwykle stwierdzenie faktQw. Chyba tylko BQg jeden wie dlaczego sedzia Wieczorek tak sie wsciekl oraz dlaczego ukaral mnie kara grzywny oraz dlaczego zlozyl falszywe oswiadczenie na wezwanie sedziego SA Andrzeja Szawela - moje zachowanie nazwal niewlasciwym i Szawel wezwal go do zlozenia wyjasnien, bo nikt nie wiedzial za jakie zachowania zostalem ukarany i wtedy sedzia Wieczorek oszukal caly Swiat - pomQwil mnie, zeby dodatkowo twierdzic, iz pouczyl mnie o mozliwosci zaskarzenia postanowienia o ukaraniu do SO(ustnie), a brak zapisu w protokole mialo stanowic ZWYKLE PRZEOCZENIE - slownictwo sedziego Wieczorka, czyli: ZWYKLE PRZEOCZENIE, WYMYSLY OSKARZONEGO, SZYBCIUTKO, NIEGRZECZNIE - ogQlnie domowe przedszkole wszystkie dzieci kocha i chce byscie kochali je troche. Tak procedowal sedzia Wieczorek na koncu Swiata, czyli na zadupiu jakim jest PiotrkQw Tryb. - oto teksty sedziego: "prosze mi dac DowQd Osobisty SZYBCIUTKO, bo dzwonie na Policje i dostanie pan 7 dni aresztu", "pan sie bardzo NIEGRZECZNIE zachowuje jeszcze nie slyszalem, zeby oskarzony mQwil sedziemu co ten ma robic" - tak sedzia skwitowal mQj wniosek o wyznaczenie pQzniejszego terminu rozprawy - wnioskujac mQwie sedziemu, co ten ma robic, no prosze jaka finezja rozumowania. Wyszlo tak, ze sedziemu Wieczorkowi malo brakowalo do bycia PEDOFILEM dzialajacym legalnie. Pedofil dal sie zapedzic do Sadu pod osad sedziego, ktQry najwyrazniej sam byl pedofilem i razem tworzyli jakas jednosc. SO pokretnie pochwalilo sedziego Wieczorka za trafna decyzje w kwestii oddalenia zazalenia na postanowienie o ukaraniu, ktQre wplynelo po terminie zawitym i sedzia Wieczorek oddalil je zarzadzeniem wydanym z upowaznienia Prezesa Sadu przed ktQrym ukrywal akta sprawy za sygn. K VII 22/11. Sedzia Alina Gasior kryje caly proceder wspQlnie z sedzia Krzysztofem Gasiorem. 

!

sedzia ALina Gasior i GWALTY w bylym woj. piotrkowskim: ten sedzia stoi na strazy tego, zeby GWALCICIELI nie spotkala zasluzona kara i jesli stwierdzisz, ze ktos jest GWALCICIELEM, to ta artystka uzna, ze jestes chory psychicznie i sama wypnie dupsko, zeby GWALCICIEL ja zgwalcil - ona broni AUTORYTETU Sadu, czyli trzyma sie wersji przyjetej przez Sad 7 lat temu w ktQrej Skalski nie byl GWALCICIELEM i zboczencem, a OBRONCA rodziny = SAD JEST NIEOMYLNY, a taka wersje zapodala Zielinska - pQl Polski bylo gotowe zlinczowac Skalskiego, a sady piotrkowskie utrzymywaly wlasna wersje i kazdy kto temu sie sprzeciwial dla nich byl CHORY PSYCHICZNE - nikt nie ma prawa polemizowac z wersja przyjeta przez sady piotrkowskie, ktQre kryly zwyrodnialca. 

!

sedzia ALina Gąsior i sedzia Krzysztof Gąsior w akcji: sedzia Gasior w roku 2012 przewodzil sadowi III instancji - posiedzenie dotyczylo BEZZASADNIE/BEZPRAWNIE stosowanego dozoru policyjnego oraz zakazu zblizania sie i kontaktowania z rodzina Skalskich. Sad Rejonowy w skladzie 3(trzech) sedziQw zwanych sedziami KONCA SWIATA, co nalezy rozumiec zadupia jakim jest byle woj. piotrkowskie(koniec Swiata) uruchomil tryb kontroli odwolawczej jaki nie istnieje, czyli Sad III instancji, a zrobili to sedziowie Wieczorek, Zielinska i Nalepa. W skladzie Sadu III instancji wystapili sedzia Gasior z sedzia apelacyjnym SA Andrzejem Szawelem(sprawozdawca) i jeszcze jakims sedzia - zaszla sytuacja ABSURDALNA, bo... SO winno zwrQcic akta, a nie wyznaczac termin posiedzenia i rznac glupa co jest specjalnoscia SZEFA piotrkowskich wydzialQw karnych SZAWELA, czyli starego zyda, ktQry INDUKUJE OBLED = oglupia wszystkich. Szawel ustanowil wlasne prawo w bylym woj. piotrkowskim, gdzi PRAWO nie ma zastosowania - tradycyjnie pomylony sedzia Wieczorek byl przewodniczacym skladu sadu II inatancji i... PROSIL o danie mu wiecej czasu oraz jego armii przyglupQw - ogQlnie to byly takie popisy/ pajacowanie sedziego Wieczorka, ktQry cudaczyl/wydziwial/KOKIETOWAL i wrecz uwodzil sedziQw z SO - dowodzil, ze jest juz tak zwariowany, iz winien awansowac, zeby nie przynosic wstydu sadom piotrkowskim. To Wieczorek zastosowal dozQr policyjny oraz zakazy i NAJPEWNIEJ chodzilo o Milene Wieczorek, ktQra dobrala sie w pare z moja byla dziewczyna i NIKT nie mQgl im przeszkadzac - Wieczorek jak jakis glupi oswiadczyl, ze NIE ZNA Mileny Wieczorek w sytuacji kiedy chodzilo o powiazania rodzinne/wiezi krwi - zastosowal zakazy i nie mial zamiaru ich zdjac, wiec uruchomil sad III instancji. W kontrowersyjnej sytuacji ujawnil sie sedzia Gasior, zeby po blisko 5 latach miala ujawnic sie sedzia Alina Gasior i godzic w interesy Polski i PolakQw, ci sedziowie musza byc zydami, bo zydzi tak maja, ze stawiaja siebie ponad PRAWEM. 

!

sedzia ALina Gąsior jako przewodniczaca skladu SO w sprawie za sygn. Ins 94/14: sedzia Beata Grochulska porzucila sprawe za sygnatura akt j/w na rzecz sedziego ALiny Gąsior co wydaje sie bardzo dziwne - zasadniczo byla to publikacja postanowienia. Mnie jako strony sad nie wezwal, bo mialem przebywac na przymusowym leczeniu psychiatrycznym, a moja matka pewnie miala juz nie zyc i proces mial toczyc sie bez naszego udzialu, a wiec Sad, prokurator i adwokaci Chruscinska z Gebicka. Problem w tym, ze ucieklem z MSCZ w Pruszkowie = wyrwalem sie z lap psychopatQw i tego samego dnia psychopata doktor Tadeusz Bednarski wypuscil z lap moja matke, ktaQra trzymal w lapach przez 2 tygodnie, podobnie jak mnie Marciniak z Cabanowska = praca zespolowa = obled indukowany. Bednarski ujebal sobie BOLERIOZE(kleszcze) u mojej matki, po tym jak momentalnie wyleczyl ja z dziedzicznej choroby serca i ZDROWA wypisal ze Szpitala przy ul. Roosevelta w Piotrkowie Tryb., a naste przez ok. 2 tygodnie czekala na lQzko w Szpitalu przy ul. Rakowskiej i zwolnilo sie w momencie zawiniecia mnie przez psiarnie z KMP w Piotrkowie Tryb., ktQra wywiozla mnie do MSCZ w Pruszkowie - pogotowiem ratunkowym, zeby psiarnia puscila fame, ze pobilem matke i ja zabralo pogotowie, a mnie Policja - 16 marca 2017 roku ZNIKNELISMY oboje i teoretycznie nikt nie wiedzial gdzie sie podzialismy.

!

Oto jak dzialaja piotrkowskie organa scigania: zatrzymuja pijanego i pomawiaja go o co chca, bo Sad nie da wiary wyjasnieniom pijanego, a funkcjonariuszom policji - moga tez kopnac w radiowQz i twierdzic, ze pijany niszczyl mienie - inna sprawa, ze policjanci maja dostep do karty karnej zatrzymanego lub znaja karte karna i podkladaja sie pod te zarzuty = wszystko gra i buczy. Oczywoscie moga skontaktowac sie z prokuratorem, ktQry jest przypisany osobie zatrzymanej i razem ustalaja czy oraz jakie postepowanie stworzyc. Wlasnie tak stworzyli postepowania za sygn. K VII 581/11 i sygn. K VII 425/14, a takze za sygn. K VII 1554/10 = zerowali na tym, ze w dwQch przypadkach bylem nietrzezwy, wiec moje wyjasnienia dla Sadu nie mialy zadnej wartosci - podstawily sie rodziny policyjne, ktQre zwietrzyly szanse na zaistnienie - wykreowanie sie cudzym kosztem i obecnie doczekaly sie PUBLIKACJI, czyli PUBLICZNEGO osadu. Jesli jestes pijany i nadziejesz sie na policjantQw, to czesto wykorzystaja to z premedytacja - sa jak zlodzieje(kleptomani) i jak jest okazja/warunki sprzyjajace, to ZAATAKUJA.

!

OBLED INDUKOWANY: siostra mojej matki Barbara Firkowska zasugerowala jej zeby ta oddala swQj kal do badania, co bylo potrzebne do wydania ksiazeczki sanepidu dla mnie, zeby matka mogla zarejestrowac mnie w swoim sklepie - FIKCYJNIE w sensie wyplacania wyplat, a nastepnie bujania sie na zwolnieniu L4 przez 0,5 roku czasu. W momencie kiedy matka mnie zatrudnila w nia i we mnie przypierdolil komornik sadowy Wieslaw Maslowski egzekucja komornicza, czyli w pracodawce. Obie artystki zrobily wszystko za moimi plecami, zeby moja matka wsciekla sie na mnie i ZUS, ktQry zasilek chorobowy przelewal na konto, a nie do lapy - lapy mojej matki, ktQra zawsze byla w domu i zna listonosza, a ja bylem rzadko w domu. Obie zrobily Sanepid w chuja, a nastepnie chcialy zrobic w chuja ZUS i po drodze zrobily w chuja doktora Andrzeja Dorynia, ktQry wystawial L4 za lapQwki, ktQre miala mu wreczac Barbara Firkowska. Kiedy przyszla pora na pieresza wyplate Maslowski 10(dziesiatego) przyslal pisma zawiadamiajace o ZAJECIU wynagrodzenia i zadowolil sie kwota 680 zl, a juz domagal sie prawie 900 zl, z tym, ze od pracodawcy mniej. Sad na ten dzien wyznaczyl rozprawe w sprawie za sygn. K VII 22/11 i jak wrQcilem do domu zastalem moja matke rozbeczana/ryczaca - jak jakas glupia przezywala ten atak Maslowskiego, ktQry sama sprowokowala z pomoca swojej chorej psychicznie siostry, ktQra karmila ja swoimi chorymi pomyslami. Sprawe prowadzila sedzia Joanna Cisak-Nieckarz, a monitowal sedzia Mariusz Wieczorek, ktQry OSOBISCIE ukaral mnie kara grzywny za naruszenie powagi sadu i karmil wariackimi pomyslami sedziQw oraz Maslowskiego. Matka zatrudnila mnie bojac sie, ze wladza publiczna mnie okaleczy i rodzina bedzie ponosic koszty leczenia szpitalnego - musialem miec ubezpieczenie. Moze byc tak, ze inspektor Gabriel Olejnik karmil moja ciotke wariackimi pomyslami, a ta moja matke - moja ciotka mQwi na niego Gabrys i pewnie znaja sie od dziecka/szkolnej lawy. Istotne jest to, ze moja matka posluchala sie siostry i oddala swQj material jako mQj, a Sanepid wykryl SALMONELLE i przekazal sprawe do Okregu, ktQry zrobil badania calej rodzinie i nie wykryl zadnej SALMONELLI - calej rodzinie w sensie takim, ze mnie nie, bo znQw moja matka oddala swQj material jako mQj zeby wszystko sie zgadzalo. OgQlnie chodzilo o zniszczenie interesu prywatnego, czyli sklepu spozywczo-przemyslowego. Niszczenie interesQw prywatnych, to specjalnosc wladzy publicznej. Moja matka nie miala zamiaru wyplacic mi kwoty 1350 zl(najnizsza krajowa), a ryczala na sama mysl, ze komornik domaga sie polowy tej kwoty - taka z niej platniczka/cwaniara. Na tej rozprawie z 10 listpada 2011 roku moglem zostac ukarany  kolejna kara grzywny ot tak bo tak dla zasady, zeby sedzia Joanna C-N przypodobala sie sedziemu Wieczorkowi = utwierdzila autorytet Sadu. Sedzia zadowolila sie wizja zagarniecia kwoty 300 zl - oplata od wzajemnego aktu oskarzenia, ktQry przyjela, a nastepnie oddalila juz po wplacie tej kwoty do KASY Sadu - uznala, ze nie ma mowy o ZNIESLAWIENIU, a zarzuty maja charakter sciganych z oskarzenia publicznego - ZNAMIONA PRZESTEPSTW SCIGANYCH Z OSKARZENIA PUBLICZNEGO. Kase ledwo odzyskalem, a Wieczorek zemscil sie tak, ze komornik dwa razy w miesiacu sprawdzal stan mojego konta oraz rejest aut i Bank wezwal mnie do NATYCHMIASTOWEJ splaty debetu w kwocie 3 tys. zl, zeby przyslac swojego GORYLA, ktQry terroryzowal moja matke - chory Bank PKO BP. Ja wnosze do Sadu o zwrot kwoty 300 zl, a za moim pismem pojawia sie postanowienie wydane przez Wieczorka, ktQry nakazuje komornikowi zlozyc relacje z przebiegu egzekucji komorniczej i nie pozwala przez okolo 14 dni zwrQcic mi tych 300 zl, ktQre nie zadowolily komornika - Wieczorek, to nawiedzony PSYCHOPATA, ktQry osacza wszystkich.

!

OBLED INDUKOWANY: siostra mojej matki Barbara Firkowska zasugerowala jej zeby ta oddala swQj kal do badania, co bylo potrzebne do wydania ksiazeczki sanepidu dla mnie, zeby matka mogla zarejestrowac mnie w swoim sklepie - FIKCYJNIE w sensie wyplacania wyplat, a nastepnie bujania sie na zwolnieniu L4 przez 0,5 roku czasu. W momencie kiedy matka mnie zatrudnila w nia i we mnie przypierdolil komornik sadowy Wieslaw Maslowski egzekucja komornicza, czyli w pracodawce. Obie artystki zrobily wszystko za moimi plecami, zeby moja matka wsciekla sie na mnie i ZUS, ktQry zasilek chorobowy przelewal na konto, a nie do lapy - lapy mojej matki, ktQra zawsze byla w domu i zna listonosza, a ja bylem rzadko w domu. Obie zrobily Sanepid w chuja, a nastepnie chcialy zrobic w chuja ZUS i po drodze zrobily w chuja doktora Andrzeja Dorynia, ktQry wystawial L4 za lapQwki, ktQre miala mu wreczac Barbara Firkowska. Kiedy przyszla pora na pieresza wyplate Maslowski 10(dziesiatego) przyslal pisma zawiadamiajace o ZAJECIU wynagrodzenia i zadowolil sie kwota 680 zl, a juz domagal sie prawie 900 zl, z tym, ze od pracodawcy mniej. Sad na ten dzien wyznaczyl rozprawe w sprawie za sygn. K VII 22/11 i jak wrQcilem do domu zastalem moja matke rozbeczana/ryczaca - jak jakas glupia przezywala ten atak Maslowskiego, ktQry sama sprowokowala z pomoca swojej chorej psychicznie siostry, ktQra karmila ja swoimi chorymi pomyslami. Sprawe prowadzila sedzia Joanna Cisak-Nieckarz, a monitowal sedzia Mariusz Wieczorek, ktQry OSOBISCIE ukaral mnie kara grzywny za naruszenie powagi sadu i karmil wariackimi pomyslami sedziQw oraz Maslowskiego. Matka zatrudnila mnie bojac sie, ze wladza publiczna mnie okaleczy i rodzina bedzie ponosic koszty leczenia szpitalnego - musialem miec ubezpieczenie. Moze byc tak, ze inspektor Gabriel Olejnik karmil moja ciotke wariackimi pomyslami, a ta moja matke - moja ciotka mQwi na niego Gabrys i pewnie znaja sie od dziecka/szkolnej lawy. Istotne jest to, ze moja matka posluchala sie siostry i oddala swQj material jako mQj, a Sanepid wykryl SALMONELLE i przekazal sprawe do Okregu, ktQry zrobil badania calej rodzinie i nie wykryl zadnej SALMONELLI - calej rodzinie w sensie takim, ze mnie nie, bo znQw moja matka oddala swQj material jako mQj zeby wszystko sie zgadzalo. OgQlnie chodzilo o zniszczenie interesu prywatnego, czyli sklepu spozywczo-przemyslowego. Niszczenie interesQw prywatnych, to specjalnosc wladzy publicznej. Moja matka nie miala zamiaru wyplacic mi kwoty 1350 zl(najnizsza krajowa), a ryczala na sama mysl, ze komornik domaga sie polowy tej kwoty - taka z niej platniczka/cwaniara. Na tej rozprawie z 10 listpada 2011 roku moglem zostac ukarany  kolejna kara grzywny ot tak bo tak dla zasady, zeby sedzia Joanna C-N przypodobala sie sedziemu Wieczorkowi = utwierdzila autorytet Sadu. Sedzia zadowolila sie wizja zagarniecia kwoty 300 zl - oplata od wzajemnego aktu oskarzenia, ktQry przyjela, a nastepnie oddalila juz po wplacie tej kwoty do KASY Sadu - uznala, ze nie ma mowy o ZNIESLAWIENIU, a zarzuty maja charakter sciganych z oskarzenia publicznego - ZNAMIONA PRZESTEPSTW SCIGANYCH Z OSKARZENIA PUBLICZNEGO. Kase ledwo odzyskalem, a Wieczorek zemscil sie tak, ze komornik dwa razy w miesiacu sprawdzal stan mojego konta oraz rejest aut i Bank wezwal mnie do NATYCHMIASTOWEJ splaty debetu w kwocie 3 tys. zl, zeby przyslac swojego GORYLA, ktQry terroryzowal moja matke - chory Bank PKO BP. Ja wnosze do Sadu o zwrot kwoty 300 zl, a za moim pismem pojawia sie postanowienie wydane przez Wieczorka, ktQry nakazuje komornikowi zlozyc relacje z przebiegu egzekucji komorniczej i nie pozwala przez okolo 14 dni zwrQcic mi tych 300 zl, ktQre nie zadowolily komornika - Wieczorek, to nawiedzony PSYCHOPATA, ktQry osacza wszystkich.

!

FRAKCJA zydowska przy korycie w bylym woj. piotrkowskim: czlonkini SEKTY jehowych domaga sie przed SO UBEZWLASNOWOLNIENIA syna, ktQry nie chce i nie ma zamiaru nalezec do SEKTY jehowych i sedzia Beata Grochulska zostaje odsunieta od sprawy na rzecz sedziego Aliny Gasior, przez zapewne Prezesa SO Mariole Mastalerz, ktQra najpewniej jest pochodzenia zydowskiego, podobnie jak sedzia Alina Gasior. Przed Sadem pojawia sie adwokat Chruscinska z Opoczna oraz najpewniej prokurator Izabela Stachowiak i odbywa sie ORGIA satanistyczna, bo... zydzi sa SATANISTAMI - nie wierza w istnienie Boga pod zadna postacia. Moja matka bedaca czlonkinia SEKTY jehowych napisala SKARGE na sedziego Grochulska do Prezesa SO i ten dostrzegl wiele nieprawidlowosci w procedowaniu Grochulskiej czym podjudzil moja matke, ktQra poswiadczyla nieprawde we wniosku o unezwlasnowolnienie i NIKT tego nie sprawdzal, bo FRAKCJA zydowska potrzebowala tylko pretekstu, czyli zapoczatkowania procesu - zydziory upieprzyly sobie wersje w ktQrej jestem chory psychicznie, bo nie daje soba MANIPULOWAC = nie ulegam PSYCHOMANIPULACJI = nie ulegam SPACZENIU = NIE WIERZE w nadchodzacy koniec Swiata i to WKURWIA zydQw, ktQrzy  piora mQzgi ludziom i na tym zarabiaja/robia interesy. Zydy sa tak spaczone, ze wpajaja czlonkom SEKTY jehowych, iz ich dzieci zwrQca sie przeciwko nim, a rzeczywistosc jest taka, ze sa NATARCZYWI i sami zwracaja sie przeciwko nim - nie pozwalaja im normalnie funkcjonowac i uciekaja sie do takich srodkQw jak ubezwlasnowolnienie. SEKTA jehowych ma swoja siedzibe w Nadarzynie kolo Warszawy i tam na 100% musza miec jakis dzial PRAWNY, ktQry zajmuje sie analizowaniem PRAWA, zeby PRAWO wykorzystac przeciwko ludzkosci = doinformowac czlonkQw SEKTY jak upierdolic rodzine, czy rozwiesc sie z partnerem badz ograniczyc prawa dziecka itd. - takie informacje najpewniej sa dostarczane droga pantoflowa przez Zarzad tego dziadostwa, ktQre utrzymuje, ze to wszystko jest robione dla dobra czlonka rodziny i ich mali zolnierze bezgranicznie wierza w to, ze SEKTA chce dobrze dla nich oraz ich rodzin. SEKTE jehowych TWORZA psychole - nawiedzeni/oblakani(obled indukowany).

!

TA OTO SEDZIA MNIE UBEZWLASNOWOLNILA w komitywie z sedzia SO Mariola Mastalerz: sedzia Beata Grochulska zostala odsunieta od prowadzenia sprawy za sygn. Ins 94/14, po posiedzeniu z dnia 07 grudnia 2015 roku, przez FRAKCJE zydowska, ktQra w kwietniu 2017 roku mnie UBEZWLASNOWOLNILA, czuli sedzia Alina Gasior i sedzia Ewa Tomczyk oraz najprawdopodobniej sedzia Adam Bajko - argumenty adwokata OLgi Gębickiej nie trafialy do tego zydowskiego skladu Sadu, bo dla zydQw KAZDY jest NIENORMALNY. W skladzie mielismy Adama i Ewe niczym na poczatku istnienia Swiata - ogrQd Eden i zakazany owoc oraz zmije Alina Gasior i Mariola Mastalerz. To chyba jest rozwiazanie sprawy, czyli zydowska FRAKCJA panoszaca sie w bylym woj. piotrkowskim. Zydowska FRAKCJA nawiazala wspQlprace z SEKTA jehowych.