Przepisała do wyroku fałszywe zeznania jednej ze stron procesu. Wylała bez dowodów tony pomyj na powódkę i świadka.
Najbardziej zszokowany świadek - kobieta przyszła zeznać prawdę, została w wyroku najgorszą łachudrą. Dylewska przypisała jej czyny, których nigdy nie poczyniła w rzeczywistości. Przypisała nawet wbrew temu co mówią dokumenty, które miała przed nosem.
Prokurator już wszczął dochodzenie z art 231 kk przeciwko Dylewskiej.
Karolina |
Przepisała do wyroku fałszywe zeznania jednej ze stron procesu. Wylała bez dowodów tony pomyj na powódkę i świadka.
Najbardziej zszokowany świadek - kobieta przyszła zeznać prawdę, została w wyroku najgorszą łachudrą. Dylewska przypisała jej czyny, których nigdy nie poczyniła w rzeczywistości. Przypisała nawet wbrew temu co mówią dokumenty, które miała przed nosem.
Prokurator już wszczął dochodzenie z art 231 kk przeciwko Dylewskiej.
Karolina |
Na ten "hejt" trafiłam w sieci przypadkowo. Najpierw miałam zamiar nie reagować na ten anonim/donos, zawierający same kłamstwa, złośliwy, naruszający nieposzlakowaną opinię Szanownej Pani Sędzi Barbary Dylewskiej. Zastanowiłam się jednak co przypomina mi zjadliwy ton tego "wpisu". Otóż przypomina mi radzieckie podręczniki i działania bolszewików, według których składanie donosów to obowiązek każdego obywatela. Wyznawcy utopijnej ideologii chcieli zniszczyć elitę narodu.Powyższa "informacja" nie mieści się też w granicach demokracji (samo pojęcie demokracji jest niejasne, skoro na przestrzeni dziejów używano określeń "demokracja ludowa" czy "demokracja socjalistyczna"). Demokracja nie oznacza, iż można obrażać i dezinformować. "Info" "karoliny" nie jest również przejawem wolności. Granice mojej wolności kończą się tam, gdzie zaczynam krzywdzić drugiego człowieka, wolność to odpowiedzialność (Jan Paweł II).
Podaj łapę "karolino"!
Podaj łapę administratorze tej strony!
Zaniepokojona humanistka |
Poświadczenie nieprawdy w wyrokach dla pani Dylewskiej to bułka z masłem.
Na razie dowody przeciwko niej oglądają wszystkie instancje prokuratur - od Krajowej przez Regionalną, Okręgową, Rejonową...
Zbliża się czas, by obejrzała je cała Europa.
mcg |
Poświadczenie nieprawdy w wyrokach dla pani Dylewskiej to bułka z masłem.
Na razie dowody przeciwko niej oglądają wszystkie instancje prokuratur - od Krajowej przez Regionalną, Okręgową, Rejonową...
Zbliża się czas, by obejrzała je cała Europa.
mcg |
Poświadczenie nieprawdy w wyrokach dla pani Dylewskiej to bułka z masłem.
Na razie dowody przeciwko niej oglądają wszystkie instancje prokuratur - od Krajowej przez Regionalną, Okręgową, Rejonową...
Zbliża się czas, by obejrzała je cała Europa.
mcg |
"Szanowna Pani Sędzia Barbara Dylewska" narobiła sobie na głowę w myśl powiedzenia: Kto pod kim dołki kopie...
Pomogła oszustowi zniesławiać mnie. Przepisała do wyroku pomówienia po oszuście, bez dowodów albo wbrew materiałom dowodowym w aktach. Pomawiacz-oszust posługuje się tym poświadczającym nieprawdę wyrokiem Dylewskiej w urzędach i innych sądach bez opamiętania, bo myśli, że coś tą nieprawdą ugra.
Co mi pozostało? Informować i przestawiać dokumenty, że wyrok Dylewskiej to stek kłamstw, fantasmagorie zdegenerowanego umysłu.
I tak krok po kroku niedługo pół świętokrzyskiego będzie wiedzieć do jakich szwindli zdolna jest Dylewska.
Współczując Dylewskiej... |
"Zdegenerowany umysł" - ktoś kto używa takich określeń sam zasługuje na karę. Internet nie jest anonimowy, łatwo zidentyfikować sprawcę.
tamtam |
Na rozprawie w dniu 15.01.2015 w sprawie I C 1389/14 pozwana zeznała:
"Bo było to tak: do 2009 roku była trochę w Busku, trochę w Warszawie. Dopóki ja podporządkowałam się i oddawałam mamie wszystkie dochody swoje i mama mogła robić z moimi dochodami co chciała, to było dobrze."
Z wyroku SSO Dylewskiej:
"W dniu 16 czerwca 2005 powódka darowała córce własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego.
Pozwana zamieszkała w mieszkaniu bezpośrednio po tym, jak je otrzymała. Początkowo mieszkała sama, natomiast jej matka jedynie z nią pomieszkiwała, wciąż jednak spędzała znaczną ilość czasu w swoim mieszkaniu w Warszawie. W 2009r pozwana wobec nalegania matki zameldowała ją w Busku i wówczas powódka zamieszkała tam na stałe.
Do 2011r pozwana oddawała matce wszystkie dochody"
Kochani, zagadka wszechczasów: Jakim cudem pozwana nie umarła z głodu, skoro mieszkała 4 lata sama, oddawała matce wszystkie dochody, a ta brała je i jechała spędzać znaczną ilość czasu w Warszawie?
Takie fantasmagorie Dylewska tytułuje w wyroku: 'Sąd ustalił następujący stan faktyczny'.
Faktycznie faktyczny, cooo? :)
zachwycona wyrokowaniem Dylewskiej |
A co najlepsze, że wszystkie ustalenia faktyczne SSO Dylewskiej w powyższej sprawie, przyjęli za własne sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie: Andrzej Struzik, Regina Kurek i Marek Boniecki.
No to taki stan faktyczny musi już być bezdyskusyjnie faktyczny. :))
zachwycona wyrokowaniem Dylewskiej |
A co najlepsze, że wszystkie ustalenia faktyczne SSO Dylewskiej w powyższej sprawie, przyjęli za własne sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie: Andrzej Struzik, Regina Kurek i Marek Boniecki.
No to taki stan faktyczny musi już być bezdyskusyjnie faktyczny. :))
zachwycona wyrokowaniem Dylewskiej |
Z wyroku Dylewskiej I C 1389/14:
"L.Ł. ma 4,5 roku i chodzi do przedszkola. W przedszkolu opowiadała, że babcia bije mamę i na nią krzyczy, w związku z czym pozwana wezwana została na rozmowę, podczas której poradzono jej, aby odseparowała dziecko od powódki".
W sprawie III Nsm 234/16 w Sądzie Rejonowym w Busku Zdroju dyrektor i właściciel tegoż przedszkola zeznała pod przysięgą: "Jeśli dziecko mówi coś do psychologa to wiem co mówi, bo jestem przełożoną psychologów gdyż odpowiadamy za opiekę psychologiczną, ja ich zatrudniam i jestem z nimi w stałym kontakcie ustalając zajęcia, które mają przeprowadzić. Nie mam takiej wiedzy, żeby dziecko w przedszkolu skarżyło się, że babcia bije mamę i że psycholog przedszkolny miał zlecić separację od babci".
Tak sądzi Dylewska! Zamiast wezwać i przesłuchać świadków - przepisuje do wyroku po pozwanej urojenia-pomówienia. Zniesławia niewinną osobę! Ile takich urojeń przepisała bez dowodów po pozwanej? Zatrzęsienie! A dlaczego urojeń? Bo pozwana przyznała na rozprawie w dniu 15.01.2015, że leczyła się dawniej lekiem przeciwpsychotycznym Zyprexa a obecnie nie leczy.
wzruszona wyrokowaniem Dylewskiej |
A co najlepsze, że tak samo sądzą i wyrokują sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie - Andrzej Struzik, Regina Kurek i Marek Boniecki, którzy przyjęli wszystkie ustalenia Dylewskiej w tej sprawie za własne.
wzruszona wyrokowaniem Dylewskiej |
A co najlepsze, że tak samo sądzą i wyrokują sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie - Andrzej Struzik, Regina Kurek i Marek Boniecki, którzy przyjęli wszystkie ustalenia Dylewskiej w tej sprawie za własne.
wzruszona wyrokowaniem Dylewskiej |
A co najlepsze, że tak samo sądzą i wyrokują sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie - Andrzej Struzik, Regina Kurek i Marek Boniecki, którzy przyjęli wszystkie ustalenia Dylewskiej w tej sprawie za własne.
wzruszona wyrokowaniem Dylewskiej |
Kodeks postępowania cywilnego art. 230. Domniemanie przyznania faktów - gdy strona nie wypowie się co do
twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane.
https://www.arslege.pl/domniemanie-przyznania-faktow/k14/a8468/
łoj, autor nie zna przepisów, pewnie osłupiał i zidiociał na procesie, nie zaprzeczył stronie przeciwnej też zidiociałej, no co sąd mógł, jak takie postępowanie dowodowe ?
podziwiam cierpliwość sędzi Dylewskiej, bo ja to od razu kopię idiotę w tyłek
ree |