- Sędzia Joanna Mleczko
Oceń Sędziego Oceń Kuratora Oceń RODK W mediach kontakt

UWAGA: utrata danych w zakresie dat 2016-12-31 do 016-02-13...

Sędzia: Joanna Mleczko

Sąd Rejonowy w Gliwicach

!

Kiedyś:"sędzia kalosz" Dzisiaj:"oddaj fartucha".Żenua, Pani Joasiu z SR z Gliwic za tego bubla
2014-02-07

!

Dużo mówimy o złej kondycji i wydolności służby zdrowia, systemie edukacji,czy wymiaru sprawiedliwości.

Ten ostatni resort szczególnie,ostatnio bywa b.często tematem krytyki.Nietrafiona reforma Gowina,opieszałość sądów,słabe predyspozycje zawodowe sędziów,to nieciekawa,lecz negatywna społecznie rzeczywistość.

To sprawy strukturalne,ale najważniejszym ogniwem każdego systemu,jest jednak sam człowiek.

Brałem ostatnio udział jako świadek w prostym,lecz przewlekłym sporze sądowym,który prowadziła sędzia SR w Gliwicach,pani

Joanna Mleczko,a dotyczyła długu inwestora prywatnego wobec Firmy-dostawczej. Od początku procesu,widoczna była nieznajomość tematyki budowlanej,ale póżniejsza "jazda bez trzymanki"pani Sędzi J.Mleczko,to już całkowita porażka osobista arbitra,uznawanego wszak za osobę zaufania publicznego.

Pani sędzia Joanna Mleczko,bez skrępowania okazywała współczucie dłużnikowi i nieproszona,udzielała pozwanym porad prawnych.Przyznała emocjonalnie,że sama osobiście wie, "…co to są kłopoty konsumenckie"„ ,zaś przedłożona Sądowi opinię Rzeczoznawcy Sądowego powoda [..sic],nazwała pogardliwie „jakąś tam opinią”. Słuchanie stron,sposób podawania i redakcja słów do protokołu,były alogiczne i niespójne. Np.wyraziła zgodę na udział w procesie męża dłużniczki,jako pełnomocnika i świadka zarazem.

Jednemu z prawników,udzielała reprymendy,a uprawnionemu pełnomocnikowi poszkodowanych,odmawiała prawa zadawania pytań. Nakazała np.Firmie poszkodowanej udzielenia gwarancji na wyrób,mimo oczywistego braku zgody Dostawcy na użytkowanie niezapłaconych przedmiotów.

Nie chciała zauważyć,oczywistej zmowy Inwestora z Kierownikiem Budowy,który pisemnie poświadczył nieprawdę. Pani sędzia,zaufała samej sobie i biegłego sądowego z zakresu budownictwa-wogóle nie powołała.

Dowody w postaci dobrze wykonanych fotografii,dopuszczonych jako dowód,zostały pominięte całkowitym milczeniem na sprawie i jak się póżniej okazało,"zapomniane"jako dowód,w uzasadnieniu pisemnym.

Oceną merytoryczną sporu,zajmie się już Sąd Okręgowy.Jest niemal pewne,że proces rozpocznie się na nowo.

Świadomość bezsensu traconej miesiącami energii na ustalenie prawdy,to nie wadliwość reformowanego systemu,ale pospolita nieudolność personalna prowadzącej przewlekle i nieudolnie sprawę.

Prestiż społeczny sędziów,ich uczciwość,styl i kunszt,to nasze podstawowe i niekoniunkturalne dobra.

2014-02-07kibic z bocznej ławki
Dodaj opinię

Dużo mówimy o złej kondycji i wydolności służby zdrowia, systemie edukacji,czy wymiaru sprawiedliwości. Ten ostatni resort szczególnie,ostatnio bywa b.często tematem krytyki.Nietrafiona reforma Gowina,opieszałość sądów,słabe predyspozycje zawodowe sędziów,to nieciekawa,lecz negatywna społecznie rzeczywistość. To sprawy strukturalne,ale najważniejszym ogniwem każdego systemu,jest jednak sam człowiek. Brałem ostatnio udział jako świadek w prostym,lecz przewlekłym sporze sądowym,który prowadziła sędzia SR w Gliwicach,pani Joanna Mleczko,a dotyczyła długu inwestora prywatnego wobec Firmy-dostawczej. Od początku procesu,widoczna była nieznajomość tematyki budowlanej,ale póżniejsza "jazda bez trzymanki"pani Sędzi J.Mleczko,to już całkowita porażka osobista arbitra,uznawanego wszak za osobę zaufania publicznego. Pani sędzia Joanna Mleczko,bez skrępowania okazywała współczucie dłużnikowi i nieproszona,udzielała pozwanym porad prawnych.Przyznała emocjonalnie,że sama osobiście wie, "…co to są kłopoty konsumenckie"„ ,zaś przedłożona Sądowi opinię Rzeczoznawcy Sądowego powoda [..sic],nazwała pogardliwie „jakąś tam opinią”. Słuchanie stron,sposób podawania i redakcja słów do protokołu,były alogiczne i niespójne. Np.wyraziła zgodę na udział w procesie męża dłużniczki,jako pełnomocnika i świadka zarazem. Jednemu z prawników,udzielała reprymendy,a uprawnionemu pełnomocnikowi poszkodowanych,odmawiała prawa zadawania pytań. Nakazała np.Firmie poszkodowanej udzielenia gwarancji na wyrób,mimo oczywistego braku zgody Dostawcy na użytkowanie niezapłaconych przedmiotów. Nie chciała zauważyć,oczywistej zmowy Inwestora z Kierownikiem Budowy,który pisemnie poświadczył nieprawdę. Pani sędzia,zaufała samej sobie i biegłego sądowego z zakresu budownictwa-wogóle nie powołała. Dowody w postaci dobrze wykonanych fotografii,dopuszczonych jako dowód,zostały pominięte całkowitym milczeniem na sprawie i jak się póżniej okazało,"zapomniane"jako dowód,w uzasadnieniu pisemnym. Oceną merytoryczną sporu,zajmie się już Sąd Okręgowy.Jest niemal pewne,że proces rozpocznie się na nowo. Świadomość bezsensu traconej miesiącami energii na ustalenie prawdy,to nie wadliwość reformowanego systemu,ale pospolita nieudolność personalna prowadzącej przewlekle i nieudolnie sprawę. Prestiż społeczny sędziów,ich uczciwość,styl i kunszt,to nasze podstawowe i niekoniunkturalne dobra.
"kibic z bocznej ławki"
niezła jazda aroganckiej Joasi M....w końcu ktoś przerwał tą ciszę o sądowych bublach i nadętych ważniakach w togach !!
"tomasz"
Pewnie trwa teraz czytanko w SO.Kolega rozważa,czy podeprzeć koleżankę po fachu podobnym bezczelem,czy nadepnąć na jej wątpliwą jednak [niestety]reputację.Prof. Kotarbiński twierdził: jak nie wiesz co masz robić,bądz po prosty PRZYZWOITY.
"antywałek"
Mialem z ta Pania podobna sprawe. Uwazam, ze pojedynczo nie mam szans, a nie mam zamiaru pozwalac na dalsze hanbienie funkcji sedziego przez joannopodobne nominantki.
GAP

Wypowiedz się co myślisz o tej sprawie...

Podpis:

Treść:

Sędziowie powiązani:
Strefa
e-mail:
hasło:
zarejestruj
dajwlape.pl zarejestrowany w rejestrze dzienników i czasopism pod numerem Rej.Pr.767 w Sądzie Okręgowym w Opolu.
Podmiot odpowiedzialn i redakor naczelny: Dawid Jabłoński, brak adresu dla doręczeń.