Byłem jako substytut na rozprawie w SA w Gdańsku, Sędzia L. Jantowski był delegowany do SA i był sprawozdawcą w sprawie apelacyjnej. Szacunek. Rzadko się zdarza, aby w apelacji pochylali się nad sprawą jeszcze raz jak w I instancji, a tu proszę. Przegrałem, ale przynajmniej wiem za co. Duży plus dla SSO L. Jantowskiego. Tomek K. |