!

Sąd postanowił zgodzić się z tym bo:" Zgodnie bowiem z art. 160 § 2 kk karalne działanie sprawcy ma polegać na stworzeniu bezpośredniego realnie grożącego niebezpieczeństwa co oznacza, że w sytuacji już przez sprawcę stworzonej istnieje duże prawdopodobieństwo nastąpienia w najbliższej chwili określonych w przepisie skutków. Tymczasem z zażalenia jasno wynika, że skarżący obawia się o skutki mogące nastąpić na zdrowiu dzieci dopiero w przyszłości. Jak wytłumaczył sędzia dziecko nie umarło ani nie ma trudności z oddychaniem więc nie można się tym zająć. Później jeszcze to dziecko uległo zaczadzeniu (ale przeżyło), więc kogo to obchodzi, na pewno nie sędziów.