! | Psychol ktory nie pozwolil mi zlozyc dodatkowych wyjasnien/zarzutow merytorycznych-ustnie do protokolu-po tym jak funkcjonariusze policji z kp w Paradyzu na polecenie dyzurnego z kp w Opocznie zapoznali mnie z uzasadnieniem postanowienia Sadu, ktore okazalo sie byc idiotyczne - sr Mariusz Wieczorek od rzeczy uzasadnia postanowienia Sady z ktorymi nie mozna sie zapoznac przed ich zaskarzeniem = brak mozliosci postawienia zarzutow merytorycznych. Tak wiec kiedy posiedzenie Sadu jest prowadzone jawnie sedzia nie umozliwia ustnego postawienia zarzutow merytorycznych lub nic nie podaje do protokolu, a nasyepnie oddala zazalenie - TAK PROCEDUJE patologia opoczynska - do takich ekscesow doszlo w dniu 16 maja 2015 roku w kpp w Opocznie, gdzie sprowadzono sedziego sr Krzysztofa Lasote ktory wyglda i zachowuje sie jak szatan - na moje oko chory psychicznie. Nawet nie rozkuto mnie z kajdanek, a nadto nie umozliwiono mi zlozenia oswiadczenia i podpisu, ze otrzymalem kopie postanowienia wydanego przez sedziego diabla, ktory orzekal w sportowej marynarce - kumple z kpp w Opocznie zrobily temu sedziemu kawe. Tak uprawomocniano postanowienie Sadu wydane przez sedziego sr Mariusza Wieczorka, czyli poprostu idiote do kwadratu. | |
2015-09-13 | caporegime | |
! | Stary alkoholik, który kryje się za monitorem komputera skąd donośnym głosem w tonacji eucharystycznej ogłasza, że funkcjonariusze policji mieli pełne prawo wejść na teren prywatnej posesji i w domyśle wygrażać właścicielom. W taki sposób ten sędzia podżegał funkcjonariuszy policji, którzy byli tak pewni swego, że weszli na teren posesji rodziny Myśliwców(Małe Końskie) i bodaj 7(siedmiu) dostało manto - zdarzenie sprzed około miesiąca. Można twierdzić, że to sędzia SR Krzysztof Lasota kazał im tak zrobić - był gwarantem tego, że Sąd pokryje wszelkie nadużycia. Tak więc dzielna rodzina Myśliwców odparła najazd faszystów oraz komu komunistów. Ponoć jeden członek tej rodziny będąc zakuty w kajdanki wstał z ziemi wraz z 2(dwoma) funkcjonariuszami policji na plecach i rozrzucił ich jak gnój po polu. Sprawa o której wspominam była prowadzona w dniu 13 lutego 2012 roku za sygn. VII Kp 4/12 przy udziale prokuratora Piotra Waśkiewicza, czyli alkoholika i najprawdopodobniej narkomana który jezdzi autem po inwentarzu żywym - zamienia je w martwy do czego ma pełne prawo zgodnie z prawem ustanowionym przez patologię opoczyńską. Taki jest stan faktyczny. | |
2014-12-06 |
Wypowiedz się co myślisz o tej sprawie... |