! | .Gdyby dłużnik uznał Sprawa VGC 269/14
się za rzeczywistego dysponenta środków przelanych omyłkowo na zajęty
rachunek bankowy,w sytuacji,w której ta omyłka jest nie do podważenia,to
poniósłby odpowiedzialność karną z tytułyu przywłaszczenia cudzego
mienia,więc na jakiej podstawie można uznać,że podobne działanie w
przypadku wierzyciela jest legalne. Polski sędzia w najlepszym razie kujon
w stylu wykuj,zalicz,zapomnij i jak przyjdzie mu orzec o czymś co chociaż
trochę odbiega od szablonu to nie ma szans żeby orzekł chociaż trochę
zgodnie z odrobiną zdrowego rozsądku. pan SSR Paweł Kowalczyk z Sady
Rejonowego w Sieradzu VGC 269/14 w sprawie błędnego przelewu na zajęte
konto. W uzasadnieniu wyroku wcale się nie odniósł,czy zalegalizowanie
takiego bandytyzmu mogło być celem ustawodawcy uchwalającego przepisy o
rachunku bankowym w 1964 ( kiedy o przelewach internetowych nikt nie
słyszał).O tym czy taka wykładnia tych przepisów jest zgodna z
konstytucyjną zasadą ochrony mienia i zasadą sprawiedliwości również
słowa nie napisał. że rażące błędy wykładni prawa są podstawą
odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego,niezawisłość nie jest
nieograniczona. |