Sąd nakaza mi się cofnąć w czasie... |
|||
Wezwanie do Sądu na dzień 9 listopada sporządzono w dniu rozprawy, a nadano dzień później. Mimo wszystko terminu dotrzymać należało. | |||
Na rozprawę o egzekucję kontaktów z córką czekałem blisko rok. Sąd wyznaczył termin na 9go listopada 2010r. o czym postanowił mnie poinformować tego samego dnia ale list do skrzynki z wezwaniem został wrzucony dzień po rozprawie; Ja mimo wszystko terminowi uchybiłem i teraz ponoszę tego konsekwencje; Zobacz także:Sąd się cofnął w czasie |
Wypowiedz się anonimowo co myślisz o tej sprawie... |